Nie znam całego harmonogramu prac Tolkiena, ale Trylogia została wydana w latach '50, przez co możemy przypuszczać, że była pisana po wydarzeniach związanych z hiszpańską wojną domową.
Wiemy, że Tolkien był antykomunistą, o czym świadczy fakt, iż pochlebnie się wypowiadał nt. gen. Franco.
Rohan
W Trylogii widzimy mnóstwo alegorii do wojny hiszpańskiej. Jedną z tych alegorii jest obrona twierdzy Alkazar, która była jednym punktów zwrotnych wojny. Garstka frankistów była tam oblegana przez siły komunistyczne. Komunistom udało się wysadzić jedną z wież twierdzy i wdarli się na dziedziniec warowni, skąd jednak zostali wyparci. Do obrońców przybyło wsparcie z północy pod wodzą gen. Iglesiasa Vareli i bitwa zakończyła się zwycięstwem wojsk prawicowych. Widzimy tutaj masę podobieństw do oblężenia Helmowego Jaru. Możemy przypuszczać, że Tolkien właśnie na podstawie walk o Alkazar opisał tą bitwę Rohirimów z Uruk-hai. Nie zgadzać się tu może fakt, że Rohimirowie zostali przedstawieni jako lud celtycki (na to wskazują szczegóły ubioru i obyczaje), zgadza się natomiast fakt, że Hiszpanie są (a w każdym razie byli) wyśmienitymi kawalerzystami.
Jednak wydarzenia opisane we WP wcale nie musiały być chronologiczne wobec wzorów na jakich opierał się autor.
Gondor
Ja osobiście dopatruję się w Gondorze smaczków (uwaga!) polskich. Mamy tu nawiązanie do wojny polsko-bolszewickiej (skoro Uruk-hai byli komunistami hiszpańskimi, to dla czego Mordor nie mógł być odpowiednikiem ZSRR?). Cała historia oparta na upadku przedmurza (Osgiliath=Ossów?), zacięta obrona stolicy, której wynik wisiał na włosku do samego końca bitwy (Minast Tirith=Warszawa?), oraz ostatnia wielka bitwa, która miała odrzucić wroga daleko od stolicy (Bitwa pod Czarnymi Wrotami=Bitwa nad Niemnem?). Co prawda w roku 1920 Hiszpanie nie przyszli nam z odsieczą, a zrobił to sam Piłsudski uderzając na bolszewików od południa i wschodu, kiedy ci byli zajęci Warszawą. Na rzecz Polski przemawiają także (co się może wydać niektórym infantylne z mojej strony) elementy uzbrojenia wojsk Gondoru. Żołnierze nosili szyszaki, łudząco przypominające te, których używała husaria pod koniec XVII wieku, natomiast elitarni strażnicy wieży mieli przy hełmach skrzydełka, które mnie przywodzą na myśl: http://www.1zoom.net/big2/44/126828-aleni.jpg - tak prawdopodobnie wyglądały hełmy oficerskie. Podobny hełm można znaleźć w muzeum na Wawelu. W tym miejscu należy zaznaczyć, że Tolkien znał Polskę i zajmowała ona szczególne miejsce w jego sercu.
Jak głosi nazwa wątku- są to tylko luźne związki z historią. Jednak znając nastawienie Autora do komunizmu i jego wiedzę na temat okrucieństwa jego wyznawców, możemy łatwo dopasować bolszewików do orków. Postać samego Saurona natomiast możemy przyrównać do Stalina. Obaj mieli poprzednika i jednocześnie twórcę tego całego orokowego syfu ;) A Tolkien zrobił to wszystko w sposób nie narzucający czytelnikowi żadnych jednoznacznych skojarzeń, podobnie jak wątek biblijny w całym uniwersum.
Pozwoliłem sobie połączyć luźno pasujące klocki w jakąś większą całość ;) Może ktoś z Was znalazł inne alegorie, lub ma inne zdanie do tych przedstawionych powyżej? Zapraszam do dyskusji.
Jest sporo racji w tym co piszesz.... analizując mapę Śródziemia nasuwa mi się mapa Europy trochę odwrócona do góry nogami i z pewnymi zmianami (oczywistymi) kartograficznymi i geograficznymi.
Nie pamiętam czy w listach czy w kluczu do Tolkiena przeczytałam, że ta mapa przypomina tą za czasów II wojny światowej i też jest kilka nawiązań do tej wojny. Czytałam to dość dawno więc mogłam coś pomylić, ale coś takiego zapamiętałam.