Zdecydowanie najlepsza część z całej trylogii jeśli chodzi o film, bo kiedy czytałam książkę bardziej podobały mi się Dwie Wieże.
taak zgadzam się , mi też najbardziej jako książka podobały się "Dwie Wieże" a jako film "Powrót Króla" tylko zawsze troche smutno bo to już ostatnia część
No i tu problem , przepiękna i ostatnia... i to mnie zawsze najbardziej smuci , dobrze , że ma szczęśliwe zakończenie , bo jak nie wtedy to by wogóle było. Ale nie szczęśliwe zakończenie lepiej pasuje :)
zawsze mnie ciekawi , czemu Hobbit musiał nieść ten pierścień , trudną i niebezpieczną drogą jak mógł polecieć na plecach tego ptaka gigantycznego , tego co w ostatniej scenie zabrał wykończonych Hobbitów ze skały otoczonej lawą . Jak ich odebrał to i mógł ich zawieść . Chyba sam Tolkien nie zna odpowiedzi na te pytanie , mimo wszystko cała trylogia jest świetna :D
Myślę, że Sauron by ich wypatrzył i zabił. A kiedy już Sauron został zniszczony mogli se fruwać do woli...
Tylko jak Gandalf zginął to raczej nie miał kto orła powiadomic o tym. A jak już zmartwychwstał to nie wiedział gdzie się Sam z Frodem podziewają.
jeżeli lecieli by na orłach to Toklien nie miał by za dużo o czym pisać. A tak mamy trzy świetne części władcy :D