Witam, jestem na świeżo po pierwszym obejrzeniu tego filmu i mam pytanie. Gdzie i w jakim celu popłynął statek, na który wsiadł Frodo, jego wuj i Gandalf?
Popłynął do Valinoru , kraju elfów. Wszyscy elfowie musieli odpłynać z Śródziemia ponieważ rozpoczeła się era ludzi , Trzy Pierścienie elfów także straciły swoją moc. Wszyscy Powiernicy Pierścieni musieli odpłynąć a Frodo mimo że także był Powiernikiem , to musiał opuścić Śródziemie na skutek odniesionych ran , które nigdy się nie zagoją. W każdym razie ja tak to rozumiem :)
Dziękuję za odpowiedź :)
Na ten statek miała udać się również Arwena jednak zawróciła tak? Dobrze pamiętam?
Tak , dobrze pamiętasz. Ale Arewna była półelfem i musiała dokonać wyboru zostać elfem i odpłynąć albo wybrać los śmiertelniczki i trwać u boku Aragorna aż do swojej śmierci.
no mówiłem że ktoś to wszystko ładnie wyjaśni:) u mnie edycja postu trwała niestety zbyt długo:( Jeśli chodzi o Arwenę to owszem zawróciła ale chyba miała płynąć innym statkiem z innymi elfami. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Frodo, Bilbo i Gandalf płyneli tym statkiem do nieśmiertelnych krain. A po co? a no pewnie po to aby żyć tam wiecznie (tak jak elfy) Ps. pewnie niebawem znajdzie się ktoś kto to bardziej szczegółowo wytłumaczy
no mówiłem że ktoś to wszystko ładnie wyjaśni:) niestety u mnie edycja posta trwała zbyt długo.
Teraz już wszystko rozumiem :) Filmowa trylogia tak przypadła mi do gustu, że chyba spróbuję przeczytać książkę.
ja też od jakiegoś już czasu noszę się z zamiarem przeczytania książki. trzeba się w końcu za nią zabrać:) napewno warto
Później na zachód odpłynął jeszcze Legolas razem z Gimlim (jedynym krasnoludem który dostąpił tego zaszczytu), oraz po śmierci swojej żony Sam, który miał takie prawo jako ostatni z powierników pierścienia.
Nawet nie chyba tylko na pewno. Pippin i Merry umarli w Gondorze; Sam, Legolas i Gimli odpłynęli po Frodzie. A w ramach ciekawostek dodam, że córka Sama i syn Pippina się pobrali :)
Fajny był dodatek pt. " Plemię Durina" . Jak to później Gandalf powiedział " Zbieg okoliczności- jak to mówią w Śródziemiu." Chodziło o to , że znów przyczynił się w jakiś sposób do do powstrzymania zamierzeń Saurona , spotykająć kiedyś niechcący w Bree Thorina Dębową Tarczę , namawiając go do wyruszenia pod Samotnią Górę. Haha , ten dodatek trzeba przeczytać!
ooo Sam też odpłynął...? też czytałam dodatki do "Powrotu króla" (chociaż było to jakieś 10 lat temu) i zapamiętałam tylko, że Legolas i Gimli odpłynęli w momencie kiedy zmarł Aragorn, o Samie nic nie pamiętam... Czy to znaczy, że spotkał jeszcze Froda....?
Hm... to jest prawdopodobne, ale czy Frodo żył tam wiecznie, jak elfy? bo jeśli nie to, zważywszy na fakt, że był starszy od Sama mógł umrzeć wcześniej... ja tez dawno czytałam WP, więc nie pamiętam co dokładnie było powiedziane o krainie za Morzem.
hm nie no, bo zastanawia mnie to bardzo.. ja jak skończyłam czytac ostatnią częśc trylogii byłam tak dobita, że właśnie postanowiłam przeczytac też dodatki (choc nie były one specjalnie pasjonujące w wielu miejscach), które szczerze, mówiąc z tego co pamiętam, dobiły mnie jeszcze bardziej pod koniec, tymi wszystkimi informacjami jak to drużyna już rozstała się na dobre, opisami śmierci poszczególnych bohaterów etc. i generalnie było mi jeszcze bardziej smutno po tym.. myślę, ze informacja, że Sam też wyruszył za morze [a więc prawdopodobieństwo że spotkał jeszcze Froda] odnotowałaby się w mojej pamięci jako coś wyjątkowo optymistycznego :)
"On September 22, Master Samwise rides out from Bag End. He comes to the Tower Hills, and is last seen by Elanor, to whom he gives the Red Book afterwards kept by the Fairbarns. Among them the tradition is handed down from Elanor that Samwise passed the Towers, and went to the Grey Havens, and passed over the Sea, last of the Ringbearers."