Moimi ulubionymi bohaterami są: Sam, Aragorn, Gimli, Legolas
Bohaterami, których najbardziej nie lubię są: Frodo, Denethor, Saruman, Smeagol (pomimo
wcześniejszej olbrzymiej sympatii).
A jak jest u Was?
Ja najbardziej lubię:
1.Aragorn
2.Legolas
3.Gimli
4.Sam
5.Pippin
6.Gandalf Biały
Za to niezbyt przypadli mi do gustu: (nie piszę od 1 do iluś bo sama nie wiem kto gorszy)
-Frodo, -Gollum, - Saruman, - (nie pamietam imienia) ojciec Boromira i Faramira, - Orki (były paskudne) :)
Szczerze mówiąc to wszystkie postacie (z wyjątkiem tych złych) są moimi ulubionymi ;)
Natomiast,gdybym miała wyznaczyć jakieś szczególne to tak:
1.Arwena-fascynuje mnie jej niezwykła uroda (Liv Tyler),niestety nawet w książce jej rola jest nieduża,więc nie miała zbytniego pola do popisu.A szkoda..
2.Samwise Gamgee-najprawdziwszy przyjaciel,choć niewielkiej postury,o wielkim czułym sercu ("-Czy pamięta pan smak trsukawek,panie Frodo?").
3.Gollum (Smeagol)-"To MEEEE!!!"
Moimi ulubionymi są: Legolas, Eowina (najlepsza postać żeńska) , Aragorn, Sam, Gimli no i oczywiście Smeagol (który choć pod koniec mnie zaczyna irytować to jest i tak bardzo ciekawą postacią) ;D
Nie lubię natomiast: Froda ( i tego jego wzroku biednego baranka) i wszystkich orków (ponieważ są paskudne) oraz Saurona - dlatego, iż był na tyle głupi, że pozwolił dwóm małym Hobbitom zniszczyć pierścień tuż pod jego nosem (albo raczej okiem ;D).
Gimli na pierwszym miejscu za jego najlepsze najśmieszniejsze teksty, oraz Legolas bo razem stanowią parę. ;)
Ja najbardziej lubię BOROMIRA - uwielbiam Seana Beana, no i jeszcze Aragorn, Gimli, i ten władca Rochanu i Smeagol jest zdatny
A nie lubię całej reszty, zaczynając od zamulonego Frodo, lalusiowatego Legolasa, Gandalfa i reszty pozytywnych i negatywnych postaci. W ogóle ten film jest strasznie dziecinny. W gimnazjum jak byłem i go widziałem to dałbym 9/10 teraz gdy słyszę te drętwe dialogi i Orlando Blooma to ocena spadła do 6/10
Niemniej dla dzieci jak najbardziej wskazany bo przekazuje pewne wartości jak przyjaźń, duma itd itp
Ja chyba największą sympatią darzę Sama. Mógłby zrobić dla Froda wszystko i jest strasznie słodki ;D. Na drugim miejscu są Faramir i Boromir (Sean Bean ma genialny uśmiech ;)). Potem chyba Eomer (brat Eowiny). Nie mam pojęcia dlaczego ;). Ostatni jest chyba Frodo, chociaż pod wpływem działania pierścienia zmienia się trochę w Golluma, za którym nie przepadam.
Najgorsza postać to Saruman.
Ale na planie podobno się wywyższał i był dla wszystkich wredny ;) ( Sam oczywiście )
Może Sean Astin (grał Sama) był taki ale ja mówię bardziej o filmowej postaci. Chociaż Seana i tak uwielbiam ;)
Ja najbardziej lubię Aragorna, Gimliego no i Legolasa :D. najbardziej nie lubię Sama, Arweny, Galadrieli ... BLEEE
Dokładnie, jak można nie lubić Sama? Gdyby nie on, to właściwie nic by się nie udało, Sauron dostał by pierścień itd... Był wierny Frodowi do końca. To moja ulubiona postać, uwielbiam też Aragorna, Gandalfa i jakoś tak od dziecka uwielbiałam Arwenę ;). Tak naprawdę ubóstwiam wszystkie postaci oprócz tych naprawdę złych, choć nie mogę na przykład określić, czy nie lubię Golluma, bo według mnie nie do końca jest jasne, czy był zły czy dobry.
Gollum miał coś w rodzaju schizofrenii ;), więc jego jedna ''część'' była dobra, a drugą zawładnął pierścień. Więc tak na prawdę trudno powiedzieć czy Gollum był dobry czy zły. Chociaż ja osobiście go lubię :).
Moi ulubieni to Aragorn i Legolas, chociaż właściwie to uwielbiam całą Drużynę Pierścienia. Teksty Gimliego i Legolasa są świetne. Nienawidzę Sarumana, Grimy 'Gadziego Języka' i Denethora.
Dlaczego tyle osób nie lubi Froda ?
Nie wiem. Ja go lubię. Też mnie rozwalają teksty Gimliego i Legolasa. Zwłaszcza jak trupów liczyli :D
A ja najbardziej lubię Gandalfa- uwielbiam postacie starych, mądrych czarodziejów. Potrafi kopnąć nieogarniętych w tyłek gdy trzeba i ma wspaniałego konia z którym się zjednoczył, Cienistogrzywego. Szkoda trochę, że zamiast używać magii w walce bił się właściwie tą laską jak normalny rycerz. Kocham też filmowego Elronda, ale tylko dlatego bo ma super charakteryzację i mówi mądre rzeczy.
Lubię też Faramira i Eowinę, a także Aragorna. Szkoda że Eowina w filmie ma urodę przedszkolanki, a nie dostojnego, zimnego kwiatu.
Do książkowego Froda nic nie mam, pewnie każdy dałby się omamić pierścieniowi, ale w filmie był dla mnie najgorzej dobranym aktorem (no może poza Galadrielą która miała być piękna). Robił tragiczne miny i w ogóle z wyglądu był taki niehobbitowy.
Szkoda, że w filmie tak rozmemłali Arwenę.
Poczytaj kim byli Istari i dlaczego nie mogli używać potężnej magii, byli Majarami na równi z Gorthaurem praktycznie, jedynie przybrali postać krzepkich starców. Mithandir miał we Włądcy pierścienie 1919 lat ;p. Chodziło o to by ludzie sami się zmotywowali i rozwiązali problem który sami stworzyli ;) by zostali zmotywowani :)