Nierozumiem tego że Tytanik dostał tyle samo oskarów co Powrót Króla. Przecież Tytanik jest beznadziejnym filmem, niewiem dlaczego wszyscy się nim tak podniecają. Władca Pierścieni jest 1000000000000 razy lepszy.
Nie rozumiem piszemy osobno.
Ja uważam, że tytanic jest genialny ale WP bez porównania lepszy.
Chyba nie można porównywać tych dwóch filmów. To całkowicie inna tematyka. Rozumiem porównać Władce do Eragona ale do Titanica ? To tak jak porównać taniec do śpiewu.
Oczywiście bardziej lubię Władce ;D
Hm.. rzeczywiście to dwa różne filmy ... u mnie Władca też jest na pierwszym miejscu ale uważam , że Titanic to genialny film. Niektóre trolle (nie chodzi mi o założyciela tematu !) skreślają "titanica" dlatego że to "film o miłości" ... ja tam obejrzałam go ze względu na tragedię statku bo interesuje się tematyką morską. Uważam że film dobrze to przedstawił , no i gra aktorska była b.dobra ;) A Władca to moja ulubiona książka i ulubiony film ... w każdym razie dałam 10/10 i Władcy i Titanicowi.
Oj cholercia rozpisałam się ;)
Tytanik? Włądca Pierścieni? Porównanie? Jak pięść do nosa! Jak w ogóle można to porównać: gatunek inny, reżyser, aktorzy też inni... Ilość Oskarów ma być kryterium? Na tej zasadzie znalazło by się na pewno mnóstwo innych filmów do porównania. Żeby jednak porównać dwie rzeczy trzeba mieć co porównywać, jakiś jeden wspólny element, tak przynajmniej wynika z definicji porównania... I argument, że to i to jest film nie wystarczy :)
Ja mogę w takiej sytuacji napisać tylko tyle, że jeżeli w telewizji jednocześnie szły by te dwa filmy, wybrałabym Władce ponieważ jestem zagorzałą fanką tych książek i filmów. To jedyne co mogę o tym powiedzieć...