Władca Pierścieni: Powrót króla

The Lord of the Rings: The Return of the King
2003
8,4 553 tys. ocen
8,4 10 1 553139
8,1 64 krytyków
Władca Pierścieni: Powrót króla
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Powrót króla

Z góry zastrzegam - Władca Pierścieni zrobił na mnie ogromne wrażenie i robi do dzisiaj, z Hobbita wyszedłem zniesmaczony. Jednak wcześniej oglądałem jedynie zwykłe wersje WP, a ostatnio dopiero obejrzałem wersję rozszerzoną - i było w niej pełno naprawdę żałosnych scen, zupełnie psujących klimat, mało śmiesznych, kiepsko wyreżyserowanych czy po prostu idiotycznych (na szybko - scena z wylewaniem jedzenia od Eowiny przez Aragorna, scena z chodzeniem Gimlego po czaszkach i zasypywanie ich wysypującymi się zewsząd czaszkami chwilę później). Momentalnie skojarzyło mi się to z momentami na Hobbicie, w których niesmak łączył się niedowierzaniem ("PJ TO wyreżyserował?") - np. pościg za saniami czy obsrany czarodziej. Jestem przeczulony, czy może ktoś ma podobne zdanie na ten temat?

ocenił(a) film na 10
mleczakm

Według mnie wersja rezyserska PK jest bardzo dobra. Jedynie nie odpowiada mi scena z czaszkami i "potyczką" Gandalfa Białego z Witch-kingiem. A tak pozatym jest dużo fajnych scen, które moim zdaniem mogły się znalezc w zwykłej wersji, np. scena w Mordorze z światłem, rzecznik Saurona, korsarze.

ocenił(a) film na 8
Joecrou

Aragorn zachowuje się jak psychopata wobec Rzecznika Saurona, miało dojść do rokowań...od kiedy takie rzeczy załatwia się ścinaniem głów? Scena zupełnie nie potrzebna i wykrzywiająca obraz Aragorna.
Kolejna scena która jest dla mnie niezrozumiała to śmierć Sarumana, ja rozumiem że odbiegamy od książki, ale są jakieś granice.
Wersja reżyserska Powrotu Króla w wielu miejscach kuleje.

ocenił(a) film na 10
Anthrax91

Nie widzę nic psychopatycznego w zachowaniu Aragorna. Emocje, emocje.. Właśnie tamten mu powiedział że Frodo został złapany, to ten w złości uciął mu łeb, w końcu to była ich ostatnia nadzieja. Było to bardziej realistyczne niż jakby mieli dalej rokować.

Anthrax91

Akurat śmierć Sarumana rozumiem dość dobrze - materiału na końcu Władcy Pierścieni jest na przynajmniej godzinę filmu (walki o Hobbiton, dalsza historia hobbickiej części Drużyny Pierścienia) a na to nie było miejsca - więc nie byłoby jak zakończyć wątku.

mleczakm

co Ci się nie spodobało w hobbicie oprócz tego?

hhhhggh

Nic mi się nie podobało :/ na pewno poprzeczkę ustawiłem wysoko, bo to w zasadzie książka mojego dzieciństwa, ale taki WP też był przeze mnie wyczekiwany i nadal oglądam go z przyjemnością - a o Hobbicie wolę zapomnieć. Efekty, rozmach, brak logiki i wtręty historii Śródziemia wg PJ po prostu mnie odrzucały, a postać Azoga była dla mnie tak sztuczna i słaba (graficznie) że po prostu byłem zdziwiony jak coś takiego trafiło do odbiorcy...

Nie nastawiałem się, nie czytałem recenzji itp - ba, nawet nie do końca wiedziałem jak to jest z tymi częściami i ile (no i czy w ogóle) ma ich być.

mleczakm

Małe sprostowanie, wersje rozszerzone to NIE są wersje reżyserskie. Za reżyserką wersję LOTRa Jackson uważa wersje kinowe.

Dlatego te dłuższe wersje są nazywane "rozszerzonymi" a nie "reżyserskimi".

Co do reszty to wybitnie się nie zgadzam. Dopiero bo seansie wersji rozszerzonych mogłem z czystym sumieniem dać tej trylogii 9/10. Z hobbitem też większych problemów nie mam, ale co kto lubi ;)