Czy wy też odczuwacie taką,hm,nostalgię po obejrzeniu ostatniej części trylogii? Nie potrafię dokładnie opisac tego uczucia, przeczytałam wszystkie części książki kiedy byłam w podstawówce, od tego czasu minęło przeszło 10 lat,a fabuła wciąż pochłania mnie bez reszty i wg mnie jest najpiękniejszą kiedykolwiek opowiedzianą historią. Zawsze pod koniec chwyta mnie jakieś takie nieopisane wzruszenie i żal (a do tego ta cudowna piosenka przy napisach..!), zachwyca mnie to, że przedstawionych ludzi cechuje ogromna odwaga, skłonnośc do poświęceń, oddanie, miłośc i przyjaźń - to w szczególności w odniesieniu do Froda i Sama. Historia wydobywa z każdego stworzenia (bo w końcu jej bohaterami nie są tylko ludzie) najlepsze jego cechy i to jest takie piękne. Żal gdy dobiega końca. Nostalgia z tego, że drużyna się rozeszła, uległa zapomnieniu, że Frodo rozstał się z Samem po tylu wspólnych przejściach razem, że ich świat przeszedł chwilę w której wszyscy zdolni byli zjednoczyc się żeby walczyc ze złem..Kiedy czytam potem np o bezsensownych bójkach kibiców, dochodzę do wniosku, ze w realnym świecie ludzie nie zdobyliby się na takie czyny i uczucia, i może stąd ten żal? Świat przedstawiony przez Tolkiena jest w pewnym sensie idealny, aż zazdroszczę mu że potrafił stworzyc w swojej głowie dokładnie cały ten świat i w niego uwierzyc, życ nim cały czas. Myślę, że gdyby wciąż żył nie byłby zawiedziony filmową adaptacją swojego dzieła :)
Uważam WP za wspaniały film i niezależnie, którą część oglądam zawsze bardzo to przeżywam. Oczywiście po obejrzeniu ostatniej części odczuwam nostalgie a nawet..smutek, że to już koniec. No i oczywiście wsłuchuję się w piękną muzykę;)
Zazdroszczę wam wszystkim, że u was w rodzinie ktoś podziela waszą pasję WP. U mnie niestety nikt nie podziela mojego uwielbienia, może trochę brat, ale on tak tego nie przeżywa.
Uważam, że filmy typu "Zmierzch" nie ma co porównywać do Władcy, bo to filmy dal zupełnie różnych odbiorców. Co do "Wywiadu...", jak dla mnie najlepszy film o wampirach jaki zdarzyło mi się oglądać, ale to nie to samo co WP...nie ma co Peter Jackson się postarał;)
Pozdrawiam wszystkich zapatrzonych i przeżywających WP:)