moim zdaniem strasznie długi film komu sie chce oglądać film który ma 4 godziny! wersja
rozszerzona jest strraszna
Proszę Cię! Scena z upadkiem Gandalfa. Ah. Najmocniejsza scena jak dla mnie. I ja mogę na spoko oglądać 4 h. Planuj zrobić sobie seans z LOTR'em. Wszystkie części, wszystkie rozszerzone w jeden dzień. Ponad 10h ahhhh!
Jak oglądać Władce Pierścieni to tylko rozszerzone. No chyba, że w TV podstawowa wersja leci to też obejrzę.
W przypadku Powrotu Króla to np. walka Eowiny z Gothmogiem, Przedłużona scena z umarłymi, czy też Gandalf Vs Król Nazguli:) Są też sceny w których Faromir zabujał się w Eowinie itp.
Jest też na pewno cała rozmowa Sarumana z Drużyną,a nie to "coś" co okroili do śmiesznych rozmiarów.Moim zdaniem w tej części była to jedna z istotniejszych scen.
śmieszny to jest na siłe wepchnięty wątek sarumana w powrocie króla .Lepiej już żeby go nie było .
Najlepsze to jak aragorn gimli i legolas uciekaja przed wodospadem czaszek -HAHHAHA żenada
sceny typu zjazd legolasa w dwóch wieżach na tarczy nie powinny znajdować sie w podstawowej wersji filmu -własnie to niszczy magie Tolkiena .
Zapewniam wszystkich fanów ze rozszerzony powrót króla nie zdobyłby Oscarów za najlepszy film i reżyserie .Jackson wiedział że musi okroić film z tego co zbędnie opóźnia akcje .
Rozmowa z Sarumanem być powinna tylko można się sprzeczać czy w tej części.kto tu mówi ze to film idealny?? Ja nie widziałem żeby ktoś to napisał.
dla mnie idealny powrót króla to wersja podstawowa .
Rozmowa z Sarumanem nic nie wniosła do filmu .W książce Saruman ginie na końcu podczas bitwy o shire
Dobrego filmu nigdy za wiele... jakby to był serial(a spokojnie sezon by wyszedł z całej trylogii Tolkiena) to bym oglądał z zapartym tchem! :) Film genialny, a książka jeszcze bardziej! :)
A jak dla mnie jest za krótko, zbyt dużo wątków musieli usunąć. Szkoda, bo gdyby pozostali bardziej wierni książce, bzdurne sceny z Frodem i Faramirem w Osgilliath można by w ogóle usunąć, co za tym idzie przesunąć Szelobę do Dwóch Wież (jak to było w książce), a w Powrocie Króla zmieścić Porządki w Shire, których strasznie brakuje.
uwielbiam wersję rozszerzoną! :) i wcale nie przeszkadza mi jej długość. Siedzę po prostu przez te cztery godziny zapatrzona w ekran (mimo że oglądam to już po raz 10 ;))
Zawsze kiedy mijają te cztery godziny myślę sobie że to co dobre kiedyś się musi skończyć...
kiedy film jest świetny to nie przeeszkadza nawed czas trwania ,jak dla mnie każdy część Władcy mogłaby trwać nawed 5 godzin: D niegdy mi się nie znudzi : )
A mnie się zawsze chce płakać, że powstało coś tak pięknego. Scena w Szarej Przystani plus ta muzyka "The Grey Heavens" to po prostu arcymistrzostwo. A na koniec Annie Lennox to już po prostu coś absolutnie nieziemskiego. Zresztą dla mnie wszystkie części są arcydziełem i oglądam je co jakiś czas. Jedyne, co może pobić tę Trylogię, to Hobbit, ale jestem zdania, że tego poziomu nie można przebić. Można się jedynie z nim zrównać i taką nadzieję żywię wobec dwóch części ekranizacji pierwszej z powieści Tolkiena na temat Śródziemia :)
Wersja reżyserska jest świetna i dużo dodaje do całości... jedne co bym w perspektywie czasu zmienił to usunał sceny z Arweną która w filmie jest zupełnie niepotrzebna postacia a dołożył np. Kurhany, Porządki w Shire... tych 2 elementów mi w całości bardzo zabrakło.
4 H ZADEN PROBLEM NAJCHETNIEJ WYBRALABYM SIE NA MARATON. KWESTIA GUSTU. FILM JEST REWELACYJNY!!! POZDRAWIAM
Lekko się zgodzę. Nie chodzi nawet o to, że jest za długi, ale momentami szczególnie w częściach 2 i 3 czuję się zmęczony... głównie w końcówce. Nie wiem, dlaczego Peter Jakcson taki kręci filmy: początek sielankowy, końcówka męcząca. W Drużynie Pierścienia tego nie widać i dlatego tylko jej daję 10/10.