Po pierwszych zdjęciach i materiałach wideo miałem pełne obawy co do tego filmu. Okazały się one bezzasadne. To moim zdaniem najlepsza rzecz związana z Władcą od Powrotu Króla. Przede wszystkim czuć tutaj ducha Dwóch Wież i czasem Powrotu Króla. Nie brakuje głównego motywu muzycznego związanego z Rohanem. Do tego dorzucane są smaczki dla fanów w postaci pewnych scen, postaci, wypowiadanych haseł. Sama historia całkiem interesująca - nie brakuje oczywiście prostych rozwiązań fabularnych, uproszczeń, ale całość się dość dobrze broni. Choć to anime, to o wiele bliżej mu do dorosłego i poważnego gatunku, aniżeli tego, co wielu z nas kojarzy z takim stylem. Kreska też na ogół trzyma wysoki poziom. Dla miłośników oryginalnej trylogii to coś, co koniecznie warto zobaczyć. Dla jednych niektóre motywy mogą być po prostu kopią z oryginalnej trylogii, ale u mnie wywoływały banana na ryjku :)
No nie, zdecydowanie nie. Wiadomo, że jest lepiej niż w serialu, ale nawet z filmów to "Born of Hope" było lepsze. No a z innych mediów to masa gier video jest lepsza, z Shadow of War na czele.