Grupa złodziei zostaje wynajęta przez agentów federalnych, by wykraść cenne urządzenie, które umożliwia włamanie do każdego systemu komputerowego. WięcejMniej
Ekspert w dziedzinie komputerów Martin Bishop (Robert Redford) przewodzi grupie hakerów - jest wśród nich były pracownik CIA (Sidney Poitier), spec od elektroniki (Dan Aykroyd), młody geniusz (River Phoenix) oraz niewidomy dźwiękowiec (David Strathairn) - którzy pracują przy testowaniu systemów bezpieczeństwa. Przeszłość Bishopa zaczynaEkspert w dziedzinie komputerów Martin Bishop (Robert Redford) przewodzi grupie hakerów - jest wśród nich były pracownik CIA (Sidney Poitier), spec od elektroniki (Dan Aykroyd), młody geniusz (River Phoenix) oraz niewidomy dźwiękowiec (David Strathairn) - którzy pracują przy testowaniu systemów bezpieczeństwa. Przeszłość Bishopa zaczyna go prześladować, gdy rządowi agenci szantażują "sneakersów" aby wzięli udział w tajnej operacji wytropienia nieuchwytnej czarnej skrzynki. Wraz ze swoją byłą dziewczyną (Mary McDonnell), Bishop i jego zespół odnajdują skrzynkę i dokonują oszałamiającego odkrycia - dzięki temu urządzeniu można włamać się do każdego systemu komputerowego na świecie.
Reżyser Phil Alden Robinson odbywał niegdyś praktyki w stacji telewizyjnej WRGB w Niskayuna, w Nowym Jorku. W ramach drobnej przysługi, były prowadzący wiadomości w tej stacji, Ernie Tetrault, został zaangażowany do filmu, gdzie również prowadzi kanał informacyjny.
James Craven figuruje w napisach końcowych jako 'Agent FBI'. Tymczasem bohater przez niego grany w filmie przedstawia się jako Agent specjalny Bestrop. Juel Bestrop koordynował proces castingu do filmu "Sneakers".
Kiedy Liz i Werner Brandes jedzą kolację w restauracji Little Japan jest późny wieczór. W jednym z ujęć za oknem zaczyna się jednak przejaśniać, w następnym zaś znów jest ciemno.
Stwierdzam, ze to kolejny tytuł (np. po public enemy) w którym ówczesna fikcja stalą się dzisiejszą rzeczywistością. Ta symboliczna czarna skrzynka już jest i odszyfrowuje to co NSA/CIA chce wiedzieć, a co potwierdził m.in. pan Snowden.
jest dobrze, ale mając do dyspozycji taaką obsadę, to myślę, że można było stworzyć coś lepszego; koncepcją film przypomniał mi "Ocean's Eleven", intryga banalna, ale ciekawie zrealizowana; zabawny film momentami, bardziej powiedziałbym, że to komedia kryminalna aniżeli sensacyjny Moja ocena: 7/10
Taka trochę Mission Impossible na wesoło. Ze świetną obsadą i inteligentnym,niezwykle pomysłowym i zabawnym scenariuszem. Aż dziw,że nie nakręcono sequela.
wbrew pozorom, plotkom oraz tytułowi nie jest to zlep reklamówek pewnego chrupiącego batonika pełnego orzechów, karmelu i literówek ni reklamówka tenisówek, a szkoda..