Totalna porażka. O ile jestem fanem serialu, na film wybierałem się z umiarkowanym optymizmem, o tyle czegoś tak beznadziejnego nie potrafiłem nawet sobie wyobrazić. ZERO śmiesznych momentów, zero ładu i składu, ogląda się jak nudny film przyrodniczy o tym jak z ziarenka wyrośnie drzewo. Ktoś chyba myślał, że skoro serialowa wersja stała się hitem to wystarczy powycinać z najlepszych odcinków najśmieszniejsze gagi, dodać parę słów, najlepiej nie trzymających się kupy wulgaryzmów i będzie superprodukcja. Nic z tego! Po raz pierwszy wyszedłem z kina przed końcem, jestem totalnie zniesmaczony, nie wiem czy po tej "produkcji" jeszcze kiedykolwiek zobaczę włatców móch. Serdecznie odradzam.