PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=374634}

W Dolinie Elah

In the Valley of Elah
7,1 22 449
ocen
7,1 10 1 22449
7,7 6
ocen krytyków
W Dolinie Elah
powrót do forum filmu W Dolinie Elah

Dość długo zwlekałem z obejrzeniem „W Dolinie Elah” Paula Haggisa, pomimo wysokich ocen i dobrej obsady. Chyba najbardziej obawiałem się tego, że film okaże się nachalnie antywojenny, demaskatorski i w swej wymowie publicystyczny. Na szczęście moje obawy zupełnie się nie potwierdziły. „W Dolinie Elah” to jeden z tych nietypowych filmów hollywoodzkich, w których tempo akcji jest niespieszne, granica między dobrem a złem niemal zupełnie zatarta, a ostateczne wnioski dalekie o oczywistości. Tonacja molowa dominuje zarówno w oprawie muzycznej filmu, jak i w sferze wywoływanych emocji. Przy tym biblijny tytuł trafnie sygnalizuje uniwersalność opowiadanej historii, której wymowa z pewnością nie ogranicza się do antywojennej retoryki.

Fabuła jest prosta: ojciec poszukuje syna. Po powrocie z Iraku młody żołnierz nie skontaktował się z rodziną, wojsko twierdzi, że zaginął. Jego ojciec, emerytowany sierżant Hank Deerfield wyrusza na poszukiwania. Pomaga mu pani detektyw z policji stanowej. Przeszkadza – wojskowa administracja, koledzy syna z drużyny, nieudolność policji i własne złe przeczucia. Musi temu wszystkiemu przeciwstawić całą determinację na jaką go stać. Bardzo podobnie jak bohaterka „Do szpiku kości”, filmu – pomimo wszelkich różnić – zbliżonego pod względem głównego motywu, sytuacji głównych bohaterów i klimatu całości.

Tommy Lee Jones nigdy nie należał do moich ulubionych aktorów. Przez wiele lat miałem wrażenie, że bardziej niż poszukiwanie aktorskich wyzwań interesuje go powielanie w różnych wersjach postaci wykreowanej w „Ściganym” Andrew Davisa z 1993 roku. Po obejrzeniu „W Dolinie Elah” muszę skorygować tę opinię. Hank Deerfield rewelacyjnie zagrany przez Jonesa ma w sobie skupienie, godność i charyzmę postaci wykreowanych w ostatnich filmach przez Clinta Eastwooda. Czyżby świadoma inspiracja?. Tak czy inaczej, efekt jest znakomity.

Na wyróżnienie i uznanie zasługuje też Charlize Theron, jako policjantka pomagająca Deerfieldowi. Jej pani detektyw to samotna matka, nieakceptowana w pracy przez kolegów – miernoty. Bynajmniej nie jest naiwną idealistką, ale gdy już decyduje się działać, walczy jak lwica. Uważam, że Theron to w tej chwili nr 1 wśród hollywoodzkich aktorek. Jej wyjątkowość polega m.in. na tym, że grając skupia się na perfekcyjnym odtwarzaniu roli, a nie eksponowaniu własnej urody. Jak bardzo ją to odróżnia od aktorek skoncentrowanych bardziej na swojej fryzurze niż aktorskim rzemiośle można było bez trudu dostrzec w filmie „Granice miłości”, gdzie Theron zagrała wspólnie z Kim Basinger. Tak na marginesie – ile aktorek decyduje się ze względu na rolę „oszpecić”? Czy chociażby pozbawić makijażu? Oprócz głównych postaci należy także docenić Susan Sarandon w roli dotkniętej tragedią matki.

„W Dolinie Elah” to film kompletny, w którym wszystkie elementy znakomicie do siebie pasują i nawzajem się uzupełniają. Linearnie prowadzona fabuła jest kontrapunktowana filmami z telefonu zaginionego żołnierza. Miałem wrażenie, że te chaotyczne, surowe, kiepskiej jakości zdjęcia dużo więcej mówią o istocie wojny niż efektowne panoramy z CNN. Całości dopełnia oprawa muzyczna, nacechowana nieprzeciętną subtelnością i klasą. Powracające elegijne motywy smyczkowe nigdy się nie narzucają, zawsze jednak skutecznie pogłębiają estetyczny i emocjonalny odbiór obrazu.

Zapraszam do odwiedzenia strony: http://www.rekomendacje.npx.pl

silentviper

BArdzo trafna ocena filmu, w pełni się z Tobą zgadzam, film niespieszny, dający do myślenia. Nie każdy nadaje się do walki na wojnie. Pokazano wstrząsajacy obraz rodziny doswiadczonej tragedią. Film kompletny, warty polecenia 9/10 + dodany do moich ulubionych. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 8
katasha20

Też popieram!

ocenił(a) film na 8
silentviper

Doskonała recenzja. Tommy Lee Jones bardzo mnie pozytywnie zaskoczył. Klasa aktorska Charlize Theron zaskoczeniem nie była. Od obejrzenia "Monster" uważam ją za aktorkę wybitną. Tak jak katasha20, też odnalazłem w recenzji silentviper swoje własne odczucia. Nie jestem jednak pewien, czy potrafiłbym je tak celnie i sugestywnie opisać. Sam film oceniam na 8+, głównie za doskonały duet aktorski i ostrożne budowanie atmosfery, pozwalające niemal rozpłynąć się w tej historii. O zakonczeniu nic nie napiszę, ale jest mocne.

silentviper

Nowy adres mego bloga: http://nowerekomendacje.blogspot.com/
Zapraszam!

ocenił(a) film na 8
silentviper

Ja również podchodziłam do tego filmu sceptycznie. Myślałam sobie: przecież niczym mnie nie zaskoczą. Poza tym nie lubię tematyki "irackiej". Tymczasem film mnie oczarował perfekcją narracji i subtelnością przesłania.

ocenił(a) film na 8
silentviper

Popieram!

Betronn

Wiec dzisiaj go obejrzę Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones