nic nie poradzę, że tym razem będę kibicować "tej złej stronie" i szkoda, że pewnie przegra...
To nie pierwszy przypadek, gdzie kibicuje się bardziej tym złym, niż dobrym postaciom, więc nie martw się. John/Khan będzie miał najwięcej zwolenników :D
Na pewno przegra (filmy zazwyczaj są robione pod publikę, więc dobro musi wygrać, a zło pregrać :O ). Ale za to jaka będzie radocha, jak wcześniej ostro skopie tym dobrym tyłki. Nareszcie pojawi się wróg, który nie będzie się z nikim patyczkował, tylko od razu przejdzie do czynów :D No i jak takiemu nie kibicować? :)
oni już to wiedzą. Chris Pine mnie rozwalił tymi słowami w wywiadzie : "When I went to Japan for Star Trek, the fans were at the airport waiting. But they didn’t scream until Benedict [Cumberbatch] got off the plane. And I was like, f**k man: what about me?"
Haha.. To ja bym chciała widzieć ten pisk (pewnie, głównie piszczały fanki Benka :P ). No i Ben ma teraz przewagę nad pozostałą obsadą - jest znany głównie z roli Sherlocka ( plus Zach Quinto znany bardziej jako Sylar z serialu "Herosi"). Hahaha... Biedny Chris ;p
i słusznie ;) Tom Hiddleston to kolejny brytyjski towar eksportowy do Hollywood ;)
I gdzie ta sprawiedliwość. Ale jak ktoś pisał wcześniej - najpierw tym dobrym kluchom porządnie się oberwie. Może będzie miał dobrą śmierć. :d
mam wrażenie, że gra BC, efekty specjalne i może soundtrack będą jedynymi mocnymi stronami tego filmu ... nie oczekuję żadnej porywającej i skomplikowanej fabuły ... zresztą ostatni trailer przekazał praktycznie całą treść filmu ... co bardziej inteligentni już złapali cały obraz filmu ;)