To macie. O "Star Trek: W stronę ciemności", czy "Star Trek II" też byście się czepiali, że nie tak to powinno brzmieć.
2 czesc w serii w alternatywnym uniwersum? Ma to sens jak najbardziej, nie masz racji moim zdaniem... ;)
Ale nie odcina się całkowicie od starego, gdyż stary Spock pochodzi z oryginalnego uniwersum ;) Więc jak dla mnie jest to 12 część a nie 2.
A czemu? To tak jakby Epizod VII Gwiezdnych Wojen miałby być I. W końcu to pierwsza część nowej serii, to że jest ona powiązana ze starą nic nie szkodzi.
Jeżeli VII część pokazywałaby uniwersum SW od zupełnie innej perspektywy wi w innym stylu w dodatku w alternatywnej linii to powinna być I, dla nie jako odróżnienia dwóch odrębnych całości (seria 1, seria 2)
Gdyby w ciemności funkcjonowało oficjalnie jako 12 część to ludzie by myśleli, że to kontynuacja poprzednim 10 i, że ma taki sam styl, co nie jest prawdą
1. Tyle że istnieje już taki film jak "Star Trek II".
2. Numeracja została porzucona wraz z filmami z Nowej Generacji które są taką "drugą serią" i są zachowane w innym stylu.
3. II w tytule miałaby sens gdyby filmy Abramsa byłyby całkowitym restartem franczyzy jak np. Spider-Man czy Batman. Ale tak nie jest. Film może się i dzieje w alternatywnym uniwersum ale wynika ono z działań postaci które pochodzą z oryginalnego (Spock). To tak jakby kolejne sezony Fringe nazwać inną serią gdyż dzieją się w alternatywnym świecie.