PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=521206}

W ciemność. Star Trek

Star Trek Into Darkness
2013
7,1 86 tys. ocen
7,1 10 1 85567
6,4 30 krytyków
W ciemność. Star Trek
powrót do forum filmu W ciemność. Star Trek

Fabuła jak na te wszystkie wysokobudżetowe naszpikowane efektami specjalnymi produkcje jest również nie najgorsza, a na pewno wybija się ponad większość, co nie znaczy, że nie mogłaby być o wiele, wiele lepsza. Nie daje mi spokoju jedna myśl (może dwie, ale druga dotyczy traktowania nauki na potrzeby filmu bez oglądania się na jakiekolwiek ustalone i wysoce uprawdopodobnione bądź udowodnione prawa fizyki, jest to jednak film science-fiction więc pominę tę kwestię), mianowicie filmowcy posiadają obecnie niesamowite możliwości w obrazowaniu opowieści scenarzystów. Dzięki wykorzystaniu komputerów efekty specjalne przekraczają najśmielsze oczekiwania, jednak wykorzystuje się je przeważnie po to, by pokazać spektakularność toczonych wojen, bitew, bójek i towarzyszących im eksplozji. Owszem czasami widzimy zadziwiające futurystyczne miasta, nowe światy, ale czasami, zbyt rzadko. Badając na podstawie tych kryteriów filmy akcji powstające zwłaszcza w ostatnich latach można wysnuć wniosek, że Amerykanie to fanatycy niszczenia, demolowania wszystkiego wokół, i oczywiście zabijania. Nie ma filmu akcji, w którym nie byłoby eksplozji i kilku trupów, ergo głównego motywu filmu - zemsty. Nic nie dzieje się bez przyczyny, dlaczego jednak tą przyczyną niemal zawsze jest zemsta. Takie możliwości, a tak parszywie wykorzystywane. Osobiście mam już dość bezsensownie wybuchających samochodów, samolotów, walących się w gruzy miast i niekończących się zabójstw, które wyzwalają zawsze te same emocje - rozpaczy lub wytchnienia (pomściłem ojca, żonę, przyjaciela). Czy naprawdę nie można inaczej użyć wyobraźni i umiejętności grafików, scenografów, kostiumologów. Czy bez gruzów, ognia, krwi i trupów nie można już zrobić dobrego filmu akcji? Nie jestem przeciwnikiem dobrej bijatyki czy np. potyczki na lasery., chciałbym jednak, aby przynajmniej ktoś próbował ograniczyć tan absurdalny nadmiar zniszczeń.
Koniec końców celem Zjednoczonej Federacji Planet w Star Treku było zapewnienie pokojowego współistnienia mieszkańców tychże planet, a także pokojowa eksploracja kosmosu. Czy nie można zrobić wspaniałego z olśniewającymi efektami na takie właśnie tematy. Nie trzeba kompletnie rezygnować z elementu akcji, ale nie musi on przecież wypełniać całego filmu, można pokazać o wiele więcej niż kolejne eksplozje, które tak naprawdę niczym nie różnią się od tych z Transformers, Avengers, Spider-Mana i innych wtórnych bezmyślnie zabijających czas i nie wnoszących niczego nowego do dorobku X Muzy filmów, a może tzw. filmów.

7/10