Jak rozumiem masz na myśli część 12...? Star Trek 2009 był 11 epizodem, zatem jego następca nie będzie 2 lecz 12, ponieważ 2 część Star Trek'a nosi tytuł Gniew Khana.
Nieważne jak ponumerują część - olać, kto się zna to wie co i jak a co do
premiery Star Trek 2 (licząc od nowej wersji ST universum, którą wyznaczył
Abrams) to ma nastąpić 29 czerwca 2012 - uff to na szczęście jeszcze przed
końcem świata bueheheh
Tylko Gniew Khana opowiadał o wydarzeniach już po serialu a tutaj dopiero rozpoczęto wędrówkę. Ciekawi mnie czy nie spróbują naprawić linii czasu i nie wprowadzą w kolejnym filmie planety z Guardian of Forever. Dawno oglądałem TOS ale z tego co pamiętam to już raz użyto go do naprawienia linii czasowej.
Ale wcześniej, do zepsucia ;)
Gdzieś już widziałem wywiad, w którym mówili (chyba Orci i Kurtzman), że na dłuższy czas dadzą sobie spokój z podróżami w czasie.
Tylko bez podróży w czasie - błagam. Star trek + time travel = kaszana i pseudo komedia.
Nie jestem specjalnie za podróżami w czasie w Treku ale mimo że 11 film nawet uszedł to jakoś nie przemawia do mnie specjalnie ta koncepcja zmiany linii czasu. Chociaż nie powiem że to wygodne zresetować universum i dalej obracać się w tym samym okresie i nie wchodzić na nowy teren.
Nowy ST to film dal nowicjuszy jak i tych którzy od dawna kochają star treka. Nowi się nie pogubią bo jest to nowy początek serii, a starzy będą szczęśliwi bo jak by nie patrzeć to jest to też kontynuacja starych star treków.
Zaliczam się do grona "nowych" i bardzo dziękuję panu Abramsowi za stworzenie XI, bo gdyby nie to, prawdopodobnie nigdy nie odkryłabym ST i w ogóle całej tej magii sci-fi. Aktualnie wciąż mam przed sobą jakieś 4 sezony DS9 i całego Voyagera, ale mogę śmiało powiedzieć, że Treka kocham miłością bezwarunkową, mogą mi każdy kit wcisnąć, a i tak oprawę w złotą ramkę. ;)
A co do podróży w czasie - przydałaby się jakaś akcja z wielorybami.