Film bardzo fajny.. a Klingoni jacy przystojni haha :).

Całkowicie się zgadzam! Też podczas seansu myślałem o oscarze za efekty specjalne ;) Jak dla mnie 8,5/10

Haters gonna hate. Przyznaję się bez bicia, że też kiedyś hejtowałam... jak byłam młoda i głupia ;)

Pomimo, że film jest ciut słabszy niż poprzedni to ma dwa gigantyczne plusy: wymieniony przez Ciebie Cumberbatch oraz muzykę. Czy będzie Oscar za efekty? Nie wiem jakie będą pozostałe filmy w kategorii, ale sądzę, że ma większe szanse ;)

Mam za to nadzieję, że Benedict dostanie Saturna i Złoty Popcorn i kilka innych, pomniejszych nagród sf-nerdów ;)

Też nie rozumiem tego hejtu. Mi się podobała zarówno pierwsza, jak i druga część, może druga trochę bardziej (zły Benedict ;D). Chociaż uwielbiam sci-fi, nigdy nie przepadałam za Star Trekiem (zawsze byłam za Star Warsami :p). Kiedy dowiedziałam się, że Cumberbatch w tym gra, najpierw pomyślałam: eee niee, nie lubię ST, nie będę tego oglądać. Później stwierdziłam, że może warto obejrzeć choćby ze względu na Benedicta. Po obejrzeniu pierwszej części tak mi się spodobało, że drugą obejrzałam nie tylko dla postaci Khana ;) Kto wie, może dzięki tym dwóm filmom zostanę fanką ST? A Abrams naprawdę odwalił kawał dobrej roboty i jakaś nagroda mu się należy :D Jako fanka SW strasznie się cieszę, że będzie reżyserował VII część ;)

Mówiąc, że może zostanę fanką ST, miałam na myśli, że może obejrzę serial(e?), starsze filmy itp. Nie pomyślcie sobie, że chcę zostać fanką po dwóch filmach :D

Po twoim poście jestem gotowa powiedzieć, że my Asie myślimy podobnie ^^

Pozdrawiam :)

Asie są super ;D