...nudów.
Za dużo efektów specjalnych też moze nudzić.
A nielogiczna treść obniżać ocenę.
Ten film to niestety typowy holiłwódzki gniot dla dzieciaków lub amerykanów.
Jak ktoś chce obejrzeć dużo efektów specjalnych to się nie rozczaruje jednak jeśli chce obejrzeć dobry film to będzie zawiedziony.
Science fiction = Fikcyjna nauka. A nauka powinna być logiczna. Seriale ST trzymały się tego założenia (nie licząc wstydliwych wyjątków), tymczasem uniwersum Abramsa same sobie zaprzecza nawet w najmniejszych sprawach.
Hahaha :D fakt faktem ;) Ja np od małego gnoja wiem że Star Trek czy ,, Gwiezdne Wrota '' to tylko efekty specjalne :p
to bodajże taki gatunek filmowy. Ale mogę się mylić.
gatunkiem filmowym nie da sie wytłumaczyć totalnej głupoty która występuje w tym filmie.
"Totalna głupota" to frazes. Można powiedzieć to nawet o Ojcu Chrzestnym i iść w zapartego.
Tutaj mamy do czynienia z Sci-Fi (to samo co Obcy i Star Wars), więc "głupota i brak logiki" to niejako sens tego filmu.
Film w dodatku pomijając skądinąd sztampową i naciąganą fabułę, na innym poziomach spisuje się bardzo dobrze.
Z tym że o ile w innych filmach jest to miej widoczne tak w tym wylewa sie z ekranu. takie wylewki nagradzam niższą oceną.
O ocenach się nie wypowiem, gdyż każdy ma swój własny system oceniania, który zawsze jest subiektywny.
Chodzi mi bardziej o treść tego co "wylewa się z ekranu".
Przykładowo ta część złamała mniej praw fizyki niż poprzednia, choć standardowo zachowano o wiele więcej fantazji w ujęciach niż realnego podejścia do tematu.