Wywodzę się z rdzennych zwolenników Star Wars, od zawsze, od urodzenia;) nigdy nie rozumiałam miłośników "Star Trek" czy to filmowego, czy serialowego(nie cierpię generalnie seriali). Ale ... gdy obejrzałam" Star Trek" nowego oraz kontynuację "Star Trek:W ciemność" można by rzec, zrozumiałam-pokochałam. Wiem, ponoć nie umywają się do pierwowzoru ale ja za pierwowzór podziękuję i pozostanę przy nowej wersji :)) Każdy ma prawo do własnej opinii a moja jest właśnie taka. A rola Benedicta jest niesamowita, zresztą zawsze lubię czarne charakterki w filmach ;)))