Notrten, czy jak się tam wszyscy zachwycają to dla mnie aktorzyna bez polotu. Zawsze ma taką samą nieszczęśliwą minę w filmach. Wymuszone wręcz kwestie. Ja nie wiem on nie daję z siebie nic do swoich bohaterów. Jak ot chociażby przesławny Hoffman w Motylku. A tu nic. Zero. Że on dostaje jeszcze jakiekolwiek angaże w Hollywood. Ale widzę że już coraz gorsze na szczęście. To pewnie przez tą klapę Fight Club.
Mogę znieść przeoczenie, ale ten skrajny przejaw ignorancji jest dla mnie nie do przełknięcia. Panie firstANDlast, najpierw obejrzyj chociaż parę filmów z Norton'em, a potem pogadamy o tym czy daje bohaterom ;]. W gruncie rzeczy to ty chyba chcesz tylko zwrócić na siebie uwagę... jak można uznać Fight Club za klapę?
Jasne? A myslisz ze po co dziecko zaklada znowu ten sam temat? jakby Ciebie nikt nie kochal 9nie liczac starego w nocy) tez bys sie prawdopodobnie tak zachowywal, troche wspolczucia!
Wiadomo ze FightClub to najlepszy film Nortona jesli chodzi o aktorstwo (zreszta chyba jesli chodzi o wszystko nie ublizajac american History X). Choc Pitt sie staral jak mogl (i o dziwo wyszlo mu to bdb) to Norton przycmil w tym filmie wszystkich, film swietny a gra Nortona genialna (a malo jest w dzisiejszych czaach tak dobrych rol).
Muszę się nie zgodzić. Pomimo, że Norton jest moim ulubionym aktorem (i niestety kiepsko poradził sobie w Hulku...) to Brada Pitta zdecydowanie lepiej zapamiętałem :) Co nie znaczy, że Norton źle zagrał, wręcz przeciwnie. Jego gestykulacja jest wręcz urzekająca :)
Zobacz więcej filmów z Nortonem zanim zaczniesz wystawiać swoje nic nie warte oceny. Od siebie polecę:
25 godzina, Zakazany owoc, Malowany welon
No proszę cię Edward Norton to zajebisty aktor i jeden z niewielu właśnie z polotem! idz komentować stan produkcji toi tojów.
Czy to jest prowokacja?? "Aktorzyna bez polotu"? Norton?
Nie moge uwierzyc, ze piszesz tak o jednym z najlepszych aktorow... Jest to aktor, ktorego moge smialo postawic na jednej półce z De Niro, Hopkinsem, bo on bedzie w ich wieku taka ikona... Jest profesjonalista, wyśmienitym fachowcem w tym co robi...
Ogladales filmy takie jak: "Iluzjonista", "Więzień nienawiści", "Figh Club", "Malowany welon", "Lęk pierwotny", "Czerwony smok" ?? Jak nie to zobacz, moze wtedy zmienisz zdanie, a jak nie to nie wiem co z Toba, chyba z choinki sie urwales...
Jestes ignorantem nie doceniajac tego czlowieka...
"Że on dostaje jeszcze jakiekolwiek angaże w Hollywood. Ale widzę że już coraz gorsze na szczęście. To pewnie przez tą klapę Fight Club."
A tym zdaniem to juz mnie powaliles na lopatki czlowieku! Jak mozna powiedziec, ze to byla klapa?? Moim zdaniem ten aktor jeszcze dlugo bedzie dostawal angaze, bo ludzie chca go ogladac, jak go nie lubisz to nie ogladaj filmow z nim, ale nie pisz z taka ignorancja i brakiem szacunku, o kims kto sobie na ten szacunek zapracowal...
Ja sie po czesci zgadzam z autorem. Nortona widzialem w 3 filmach - American History X (najlepszy film w jego wykonaniu), Fight Club, ostatnio w Hulku, a dzisiaj obejrze W cieniu chwaly. Nie moge oprzec sie wrazeniu, ze w kazdym filmie gra podobnie :/. Nie wiem, czy taki jego styl ??. Widze w nim drugiego Keanu Reaves'a - to samo zachowanie w kazdym filmie, ta sama mimika twarzy. I Najgorsze jest to, ze wiem czego sie po nim spodziewac w Cieniu chwaly. Nie mowie, ze jego filmy sa zle, bo to by bylo kompletnie nie prawda... Po prostu: brak w nim spontanu :/
Brawo idioci! Teraz firstANDlast osiaga to co chcial osiagnac w poprzednim usunietym temacie, a mianowicie jak najwiecej odp, on to czyta i wali przy tym konia... Ludzie na chuj mu odpowiadacie jak to jest zwykla prowokacja?! Nikt go nie kocha, potrzebuje kontaktu z ludzmi a ze nawet patykiem go sie boja dotknac zostaje mu forum i internet. Ale to co robicie tylko poglebia jego debilizm... :/
"wali przy tym konia... Ludzie na chuj mu odpowiadacie"
hehehe :D No właśnie na chuj, jak wali przy tym konia :D
To obejrzyj jeszcze 25 godzinę i Rozgrywkę (szczególnie rozgrywkę). A jak obejrzysz to chciałbym wtedy poznać twoje zdanie o aktorze.
Pozdr.
Heh, marna prowokacja :) Jak można cokolwiek o kimś napisać, skoro nawet jego nazwiska nie potrafi się napisać poprawnie.
ach 'Notrten' a ja źle przeczytałem, mu chodziło poprostu nie o Edwarda tylko kogoś innego. No tak, teraz już topic do zamnkięcia.
w 'Malowanym welonie' był wyjątkowo bez polotu, początkowe filmy - tak, '25. godzina' bardzo tak, ale ostatnio same gnioty.
Malowany Welon? Nie przesadzaj! Fakt ze Hulk to bylo nieporozumienie (o czym wiedzialem juz zanim film ten powstal) ale puki co nie ma wielu takich aktorow zeby tak dobierali filmy jak Norton. Wiekszosc jego filmow jest bdb w tym FightClub i American History X sa genialne! W cieniu chwaly jeszcze nie widzialem i po spadajacej wciaz ocenie widze ze nie mam sie co zbytnio napalac na ten film ale pozyjemy, zobaczymy ;)
'Fight club' tak, 'Am. History X' tak, ale już 'Iluzjonista' bez rewelacji. Grywa ostatnio letnie role w letni sposób.
Sredni w porownaniu z "Prestiz" (polecam zobaczyc jesli tego nie zrobiles). Prestiz robi wieksze wrazenie :)
sama jesetem gigantyczna fanka Nortona ale fakt faktem ze nie wysila sie ostatnio ;P role w halku i w cieniu chwaly to przy jego talencie lekkie opieprzanie sie. czekam z niecierpliwoscia na osierocony brooklyn
Moze nie tyle co sie opieprza ale role nie daja mu sie wykazac? w cieniu chwaly jeszcze nie widzialem ale np. w hulku to raczej nie bylo jak sie wykazac...
Zgadzam sie z psciolka. Chociaz bardzo lubię tego aktora, to w "W Cieniu Chwały" nie wypadł najlepiej. Przy doskonałej grze Johna Voighta i (o dziwo) bardzo dobrej Colina Farrella, Norton wypada blado. Jakoś brak mu werwy. No ale ja w niego wierzę i czekam na następne produkcje:)
Wypadl bladziej niz Farrell i Voight? No to nie zachecacie mnie do zobaczenia tego filmu ;p Jesli to prawda i Osierocony Brooklyn okaze sie kolejnym sredniakiem to bedzie sie trzeba zastanawiac czy Norton sie nie wypalil. Bo gdy sobie przypomne role w: Leku pierowtnym, american history, fight clubie, 25h czy nawet w hazardzistach to nie ma sie zbytnio co przyczepiac do jego gry :)
obaj zagrali swietnie - dodam ze widzialam z nim wiekszkosc filmow
a autor coz pewnie ma podniete ze tyle odpowiedzi - prowokacja sie udala jak zwykle;)
eee mysle ze zrezygnowal... bo nie gadamy z nim tylko miedzy soba a to go nie rajcuje (przynajmniej tak mi sie wydaje) :)
firstANDlast.
Oto przykład użytkownika, który nie potrafi napisać dwa razy tego samego nazwiska poprawnie.
wiesz co, sam jesteś bez polotu, albo masz mega kompleksy. NORTON jest fantastycznym aktorem, uzdolnionym i mądrym /czyt. biografia/, super przystojny. Zazdrość jest przykra i rodzi agresję.
ja tam orientacje mam na miejscu to tez jakos nie odrozniam kto jest przystojny a kto nie, ale mozliwe ze tez od tego zalezy ;p najprzystojniejszym aktorem swiata ponoc byl M. Brando wedlug kobiet a ze uwazam go za najlepszego aktora swiata, geniusza to cos w tym jest... ;]
Ostatnio widziałem kawałek Hazardzistów w tv. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to niemiłosierna amatorszczyzna jaką odstawił jeden z grających tam aktorów. To była scena w kiblu. Miała być zaaranżowana scena bójki. Nie no przykro się robi jak trzeba patrzeć na takie "kino". Przełączyłem bo leciało akurat M jak miłość a potem było na Wspólnej.
dobrze zrobiłeś, że sie przełączyłeś na m jak mydło, i t.p. Telewizyjne chały potrzebują masowego konsumenta.Polecam Klan tam są fajne sceny "w kiblu", Rysio zawodowo "myje rączki".
Każdy ma prawo się wypowiedzieć i każdy ma prawo do swojego zdania ale cza
Na pewno lepszą grę aktorską ujrzeliśmy w wiekopomnym obrazie, który już powinien znaleźć się na liście 10 filmów wszechczasów. Oczywiście mowa o fantastycznym tytule jakim jest Piła V.
10/10?
Arcydzieło? Mogę zrozumieć, że oceny wystawiane są na podstawie osobistych przesłanek ale....
Krwa, nie mogę.
Pozdr.
Jedynka ujdzie jeszcze, choc bylo kilka bledow ale pomysl ciekawy. Czesci od 2-5 to juz kompletne nieporozumienie, smieszne kontynuacje ale jak widac, moja babcia oglada mode na sukces 10 lat a te debile lubia obejzec sobie kolejny odcinek pily...
Jedynkę widziałem i powiem szczerze, że mi się nie podobała gra aktorów ujęcia itp. Słaby klimat. Wkurzyło mnie i wyłączyłem. Potem kolejne części mimo wielkiego szumu sobie darowałem. Ale skusiłem się na Piłę 5 i powiem że nie żałuję bo mi się podobała realizatorsko, fabularnie, gra aktorów Można było się domyśleć ocb bez oglądania 2,3 i 4.
Ale jeśli mam byc szczery to chyba bardziej podobały mi się Lustra
Przeciez to sa gowna! :/ Gra aktorow beznadziejna. Pomysl sredni, aczkolwiek zrealizowany w slaby, momentami smieszny sposob. Brak napiecia i klimatu. Horrory byly dobre kiedys (Psychoza czy Lsnienie albo nawet deacula czy Hallowen) a nie te gowna co teraz wypuszczaja! Prawie calkowicie dalem sobie spokoj z tym gatunkiem filmow... :/
Dobra obadalem film przed chwila. Musze przyznac ze temat oklepany, nie trzymal az tak mocno w napieciu, jednak dobrze zrealizowany. Podobala mi sie gra voighta, Farell jak zwykle srednio. Norton natomiast mnie rozczarowal, nie tym ze zagral gorzej od Farella (bo tak nie bylo), ale zagral ponizej swojego swietnego poziomu jaki zawsze trzymal. Ogolnie fajnie sie oglada, ale film tylko na 1 raz :)
7/10
zgadzam się z powyższą odpowiedzią. I podpisuję obiema rękoma. Moja mama wróciła chwilę temu z kina i razem z ojcem są zachwyceni filmem. Tak jak ja. I grą Nortona. I JEGO POLOTEM, JAK SPRYTNIE TO NAZWAŁEŚ, Panie firstANDlast.
Polot to on mial w American Histry X i Fight Clubie, a moze inaczej... zagral tam GENIALNIE! Kiedys jak szalal DeNiro, Pacino, Nicholson czy juz nawet pozniej Hopkins no i Brando od ktorego sie wszystko zaczelo to zagrac genialnie nie wydawalo sie tak wielka rzecza. W dzisiejszych czasach jednak jest to cos rzadko spotykanego :/ Norton zagral bdb ale po tym co pokazywal wczesniej wymagalem czegos wiecej ;)
Norton gra bardzo nierówno, co jest bardzo zastanawiające. Doceniam go z wielu ról za poświęcenie, myślę że wzorem dla Nortona pod tym względem był m.in De Niro. Nie podobał mi się cukierkowy Cudotwórca zszokował Fightclub i History X. Chyba już mu się znudziło granie w filmach.