PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=269174}

W cieniu chwały

Pride and Glory
2008
7,0 30 tys. ocen
7,0 10 1 30354
5,3 9 krytyków
W cieniu chwały
powrót do forum filmu W cieniu chwały

Notrten, czy jak się tam wszyscy zachwycają to dla mnie aktorzyna bez polotu. Zawsze ma taką samą nieszczęśliwą minę w filmach. Wymuszone wręcz kwestie. Ja nie wiem on nie daję z siebie nic do swoich bohaterów. Jak ot chociażby przesławny Hoffman w Motylku. A tu nic. Zero. Że on dostaje jeszcze jakiekolwiek angaże w Hollywood. Ale widzę że już coraz gorsze na szczęście. To pewnie przez tą klapę Fight Club.

ocenił(a) film na 5
ksg666

Uwielbiam Nortona, widzialam wszystkie dostepne filmy i jesli nie chcecie sie rozczarowac, to nie ogladajcie W cieniu chwaly. Dziwie sie, ze Norton zagral w tym filmie... Osobiscie, postaram sie szybko o tym zapomniec...
A autora tematu zapraszam albo do przedszkola albo po prostu do wiekszego skupienia podczas ogladania filmow. Bo z tego co pisze, to zadnego nie obejrzal do konca...(???)

firstANDlast

Dla mnie Norton to bardzo dobry aktor.... Przcudownie zagrał w Iluzjoniscie. Idioci tacy jak Ty ,ktorzy go krytykuja po prostu nie maja jeszcze ukonczonych 12 lat.... przykro mi, ale filmy z zoltym trojkacikiem sa jeszcze dla Ciebie zakazane....

ocenił(a) film na 10
firstANDlast

Norton grał dobrze w ,,Czerwonym smoku", dalej jak dla mnie bezpłciowy. Farrell gra świetnie: Tigerland, Rekrut, Pytajac o miłość, a ze jest przystojny to jeszcze lepiej sie wszystko oglada:P

ocenił(a) film na 6
milgierd

Co w Czerwonym smoku bylo takiego rewelacyjnego w jego grze? Zreszta przy Hopkinsie jest sie trudno wyroznic nawet jak staruszek pokazuje sie kilka minut i to jeszcze w swojej koronnej roli Lectera :) Czy ja wiem bezplciowy? Dalej dobrze sie trzymie czego nie mozna powiedziec o np. Pittcie. Bedziemy sie martwic jak Osierocony Brooklyn nie ukaze niczego nadzwyczajnego. Puki co jest to moim zdaniem najlepszy aktor "wspolczesny" ze tak powiem ;)

milgierd

przyznaj sie widziales tylko czerwonego smoka;/ bezplciowy!ha dobre sobie.

ocenił(a) film na 6
firstANDlast

LUDZIE NIE ODPOWIADAJCIE NA TEN POST-> GOść SIEDZI W DOMU I MARSZCZY PINGWINA PRZY WASZYCH WYPOCINACH (SłABIUTKA PROWOKACJA, CHOć PRZYZNAM żE WIELE OSóB SIE ZłAPAłO)

ocenił(a) film na 6
mi3choo

wczesniej napisalem:
"Brawo idioci! Teraz firstANDlast osiaga to co chcial osiagnac w poprzednim usunietym temacie, a mianowicie jak najwiecej odp, on to czyta i wali przy tym konia... Ludzie na chuj mu odpowiadacie jak to jest zwykla prowokacja?! Nikt go nie kocha, potrzebuje kontaktu z ludzmi a ze nawet patykiem go sie boja dotknac zostaje mu forum i internet. Ale to co robicie tylko poglebia jego debilizm... :/"

dalej sie z tym zgadzam aczkolwiek dyskutujemy juz miedzy soba, kazdy widzi ze zalozyciel tematu to jakis niespelniony down z powiklaniem 4 stopnia ale nie przeszkadza to w kulturalnym wymienianiu opinii ;)

ocenił(a) film na 10
firstANDlast

Dla mnie najlepszy jest Colin Farrell, kazdy kto z nim gra wypada blado.

ocenił(a) film na 6
milgierd

Wystarczyłoby jakoś umotywować tę wypowiedź, a już byłby dobry post. Każdy kto z nim gra wypada słabo tak? Czyli sądzisz, że np: w "Rekrucie" Al Pacino wypadł blado przy Colinie (tak BTW! sądzę, że "Rekrut" to i tak najepsza rola Pana Colina)?
Dlatego chciałbym, żeby mnie ktoś przekonał do Colina. Co prawda muszę przyznać Tobie trochę racji - film "Wojna Harta" - Bruce Willis wypadł tak blado na tym filmie, że był prawie przezroczysty. "Alexander" hmmm Val Kilmer i Angeline Jolie wypadli blado? no może, cholercia nie wiem.
SWAT - Michelle Rodriguez i Samuel L.Jackson wypadli blado? tak?
Jedynie co można podciągnąć pod Twoją wypowiedź to "Phone booth", ale zaraz, zaraz przecież tam grał Forrest Whitaker ... też wypadł blado? No cóż... jak na Murzyna to rzeczywiście dokonał rzeczy niesamowitej :>

Nie można porównywać Colina z Nortonem. Raczej, można, ale Colin jest dodyść przeciętnym aktorem, a może po prostu nie rozwinął jeszcze w sobie tego czegoś, bo jak patrzę na jego grę to widzę aktora, który ma manię bycia hmmm w centrum uwagi (taki drugi Bruce Willis), ale brak mu argumentów, które Bruce akurat posiada, żeby w tym centrum uwagi zaistnieć.

Norton jest - jak ktoś wspomniał aktorem świetnym, ale również ja zaczynam zauważać po obejrzeniu dużej liczby filmów z jego udziałem, że ma tendencję do grania w pewien przewidywalny sposób. Podziwiam jego możliwości aktorskie, przeobrażanie się na ekranie: "Fight Club" (będę nudny, ale tutaj chyba to najbardziej widać) pokazał, że gra całym sobą i nie boi się zaangażować w rolę. Tzn. on staje się odgrywaną postacią.
Nie powiedziałbym również, że jego rola w Hulk'u była słaba - no jak miał zagrać w filmie, który jest czysto rozrywkowy - zagrał po prostu naukowca, który zmienia się w monstrum i rozpieprza wszystko co mu podleci pod rękę (taka wersja King Konga trochę :) Czy można było to zagrać lepiej w takiej produkcji jak Hulk? hmmm Dziwi mnie tylko, że on własnie wybrał tę rolę, ale może chciał coś zrobić dla urozmaicenia i większej gaży ;)
Co w Nortonie najbardziej podziwiam to umiejętność właśnie metamorfozy i to takiej absolutnej. Filmy takie jak "25 godzina" i "Fight Club" bardzo dobrze to pokazują... zresztą "Czerwony Smok" to może nie jest jego szczyt możliwości, ale również nie spisywałbym tego filmu na straty.
Rozczarowała mnie jego rola w "Pride and Glory" - tu już nie był postacią... tu był zwykłym aktorem próbującym wcielić się w postać. Tak jakby "bał" się tej roli, chociaż to właśnie on miał przekazać treść tego filmu, główny wątek - rozterki moralne ... czy wybrać rodzinę, nawet gdy okazuje się, że rodzina jest przeciwko Tobie, czy postępować zgodnie ze swoimi przekonaniami - prawo jest jednakowe dla wszystkich. Co prawda przekonujemy się, że jego postać też nie jest krystalicznie czysta. Może to tak wszystko wyszło, bo sam reżyser nie potrafił wydobyć potencjału z aktorów i z samego filmu.

Acha! Colin Farrel wypadł blado na tle innych aktorów grających w tym filmie - moim zdaniem Sandy był o wiele lepszy - widać było jak faktycznie przygniata go ciężar tego co zrobił. Ktoś się pewnie nie zgodzi... ale to już zupełnie inna opowieść.


firstANDlast

Bardziej podniecają mnie nagie piersi niż czarne robaczki na ekranie, nie wiem ale może wy macie inne priorytety.

ocenił(a) film na 6
firstANDlast

Dlatego dla ciebie arcydzielem sa Glebokie gardlo, Rozowa przesylka czy Burdel w liceum, dla innych Godftaher, Lot nad kukulczym gniazdem, Psychoza czy Lowca jeleni...

Nie wiem ile masz lat ale albo jestes bardzo, bardzo mlody (8-14lat) albo bardzo bardzo bardzo glupi i ograniczony. W wieku 14lat juz fascynowaly mnie arcydziela, cenilem filmy ponadczasowe. Gdyby na mnie spojzec nie przyszloby nikomu do glowy ze wogole wiem cos na temat filmu ale ludzi nie ocenia sie po tym jak wygladaja.
Jesli uwarzasz ze cos jest slabe to albo popierasz to sensownymi argumentami, albo robisz z siebie idiote. Ty niestety wybierasz opcje 2ga... :/

ksg666

Ale się nakręciłeś jak wioskowy naganiacz w średniowieczu kiedy palono czarownice. No mniej więcej tak to wygląda. Argumenty też na podobnym poziomie intelektualnym. Akurat filmy które wymieniłeś w drugiej kolejności oprócz "Goldftahera" oglądałem ale arcydziełem z tej zacnej czwórki jest dla mnie "Lot". Natomiast te filmy są zazwyczaj wymieniane jednym tchem przez "zapalonych znawców filmowych" z liceum, którzy jada schematami.

ocenił(a) film na 6
firstANDlast

Tak sie sklada ze uczeszczam do liceum i na 100 uczni moze 5 ogladalo przynajmniej 2 filmy ktore wymienilem (a zeby ktos widzial Psychoze to musialbym sie w pokoju nauczycielskim chyba opytac zeby kogos znalezc). Pozatym widzialem te filmy po raz 1 zanim jeszcze wiedzialem o filmwebie i jego glupim rankingu wiec nie zgrywaj tu normlanego. Najpierw piszesz ze Norton zawsze gra beznadziejnie a FightClub to byla totalna klapa, potem piszesz ze Norton gra nierowno co cie zastanawia i ma nierowne role, aczkolwiek doceniasz go a rola w FightClubie i American History X cie zaszokowala. Najpierw dales Pile V ocene 9/10, potem zmieniles na 8/10 a teraz jest 7/10. No musze ci przyznac ze schematow to ty sie nie trzymiesz napewno... :lol:

Jeszcze kilka osob pojedzie po Pile i w koncu dasz filmowi 2/10? Wczoraj twoim najlepszym aktorem byl pewno Tobin Bell z pily a dzisiaj jest Jack Nicholson z Lotu nad kukulczym...?

ocenił(a) film na 6
ksg666

@ksg666 Jeżeli interesowały Ciebie filmy ponadczasowe i arcydzieła (swoją drogą wymień jakieś) w wieku 8-14 lat to znaczy, że wiesz coś na temat filmu. Samo Twoje zdanie nie przekonuje jakoś innych (mnie), że wiesz coś na temat filmu tylko dlatego, że Ty tak twierdzisz. Z drugiej strony włączając wiek do tej dyskusji - nie stawia Ciebie to wyżej od usera firstANDlast w tym topicu, ponieważ jak mniemam w wieku 8-14 ma się już chyba dostateczną wiedzę z zakresu ortografii, wyniesioną ze szkoły, żeby już nie popełniać tylu byków jakie udało się Tobie "wyprodukować" w powyższym poście.

Trudno poprzeć swoją fascynację filmami typu: "Głębokie gardło", "Różowa przesyłka" czy "Burdel w liceum" (swoją drogą to chyba jednak oglądałeś te filmy co? :> nie będąc od razu oskarżonym, że jest się niewyżytym erotomanem albo męskim szowinistą, albo zboczeńcem itp. Zresztą prawdziwa sztuka broni się sama, a przecież każdy chciałby się dowiedzieć co stanowiło tę "Różową przesyłkę" :> no nie? :> Nie oglądałem filmów, ale sensownym argumentem byłoby to, że po prostu faceci lubią oglądać żeńskie organy (że tak się wyrażę) "mlekodajne" :D tak jak niektóre kobiety. Sex jest atrakcyjny, fizyczność przyciąga, ponieważ jest to z jednej strony imperatyw bez którego przestrzegania ludzkość raczej miałaby małe szanse na pozostaniu przy życiu, a po drugie czy ciała kobiety no i mężczyzny nie są przykładem na to, że piękno istnieje :) Nie widziałem tych filmów, które wymieniłeś więc nie mogę się wypowiadać, ale może Ty jakoś się do tego odniesiesz?

ocenił(a) film na 10
firstANDlast

Colin Colin Colin moze znacie kogos podobnego do Colina?

milgierd

Zwróciliście uwage na obrazek jaki wybrał sobie firstANDlast tutaj na fimlwebie ?
Gdyby ktoś nie wiedział to jest to przypakowany, ciepriący na zaparcie ala-anioł ze sztucznymi skrzydłami w futurystycznym kasku.


kotlet

A ulubionym filmem firstAndLasta jest japoński miniserial "Furi Kuri" - Fantasy, Komedia, Sci-Fi, Anime.

I wszystko jasne :)

kotlet

A ja nie czaję. Może zaczaję, jak obejrze to Furi Kuri.

dKc

Ale nas wkurzasz, Panie Firstandlast, Anioł z zaparciem....

firstANDlast

Zaraz zaraz ale to miał być temat o Nortenie a nie o mnie co wy? Chyba Pan Firstandlast musi was sprowadzić na ziemię robaczki. Poza tym zmieniłem awatara jak wam się nie podobał. Jak mój aniołek robił kupkę to było źle. Nie zapominajcie że Nortton to nadal dopiero wschodząca gwiazdka, jeszcze nie wiadomo czy spodoba się szerszej publiczności.

firstANDlast

ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore ignore

ocenił(a) film na 6
firstANDlast

Wschodzaca gwiazdka? Wschodzaca gwiazda to on byl grajac swietnie jedna z pierwszych swoich rol w "Leku pierwotnym". Ponad 10 lat temu juz udowodnil ze jest swietnym aktorem grajac 2 genialne role w "american History X" i "Fight Club"! Kolejne filmy (choc nie bylo ich wiele) tylko to potwierdzily, bo do jego gry w Iluzjoniscie, Rozgrywce, Czerwonym smoku, Malowanym Welonie czy swietnej 25godzinie nie mozna miec zastrzezen wiekszych! Jaki Twoim zdaniem aktor jego wieku gra tak swietnie w tylu filmach? Chodzi o chude, terazniejsze czasy... Chcetnie posluchamy co nasz srajacy aniolek ma do powiedzenia na ten temat. Podaj mi choc 3 aktorow lepszych Twoim zdaniem od Nortona w jego wieku, ktorzy graja teraz w filmach. Sluchamy...

ksg666

Widzisz, tak się plułeś a właśnie nabiłeś 70ty post na tym topiku, w którym zresztą masz duży udział.

Natomiast jeśli mówimy o Norton jako aktorze drugoplanowym to może. Kilku rozochoconych nastolatków którzy mają fiksacje na punkcie nazizmu/anarchii może faktycznie go kojarzyć. Ale zapytaj kogoś w przedziale wiekowym 40+ czy w ogóle kojarzą to nazwisko. W europie na pewno mało osób więcej w stanach pewnie więcej.

ocenił(a) film na 5
firstANDlast

Nie mam w zwyczaju obrazac ludzi... ale straszny z Ciebie DUPEK. Daruj sobie juz te komentarze, bo przeciez Ty nawet nie wiesz co piszesz! Odstaw te narkotyki, chlopie !

loci

posłuże się cytatem:
"you liar, you big tourist i need this now get out"

ocenił(a) film na 6
firstANDlast

Ale ty glupi jestes... Masz wogole zamiar odpowiedziec w koncu choc raz na zadane pytanie?! Czy tylko robic z siebie debila, bo to sie staje nudne. Zadalem pytanie a ty mi pierdolisz o dziadkach +40...

ksg666

odwal się od tej strony strony o Nortonie, wleż na stronę o jakiejś laseczce i daj sobie upust, złośliwusie jeden.Sam pewnie jesteś nikim a Nortona krytykujesz.

ocenił(a) film na 8
firstANDlast

Co ty za idiotyzmy wygadujesz. Obejrzyj sobie Lęk pierwotny i porównaj. To jest bardzo dobry aktor.

ocenił(a) film na 6
firstANDlast

Akurat Fight Club to zly przyklad bo zagral tam wysmienicie(Pitt tez). Ja bardzo polubilem tego aktora jak go zobaczylem w "the score" z De Niro gdzie gral kolesia ktory udawal chorego umyslowo:) Norton to bardzo dobry aktor chociaz faktycznie w "w cieniu chwaly" jakos mnie nie przekonal. no ale kazdy ma swoje lepsze i gorsze role ;)

ocenił(a) film na 6
pilos89

To zobacz sobie jak zagral chorego umyslowo w "Leku pierwotnym", po prostu poezja :D

firstANDlast

Zauważyliście jak w "Cieniu chwały" jest nakręcony w taki realistyczny sposób, bardzo szorstko. Zdjęcia zdają się być dosłownie przed chwilą wyciągniete z kamery nieobrobione bez blichtru i blasków... To chyba też efekt który wymaga dużo pracy ;P

a swoja droga spodobał mi się ten styl. Mało ostatni takich filmów widziałem. Jedyne co mi się z tym kojarzy to kino europejskie zwłaszcza niemieckie. Znacie jakieś tytuły nakręcone w podobnym, realistycznym niemal reportażowym stylu? dziękuję za pomoc.


p.s. autor tego wątku chyba jakiś niewyżyty...

firstANDlast

no dobra coś dla was misiaczki, wujek ma dla was linka:

http://www.youtube.com/watch?v=2b7ERuAiKcM

ocenił(a) film na 9
firstANDlast

I tylko udowodniłeś, że Norton jest aktorem pierwszoligowym. W tym miszmaszu Youtube'owym widać jak operuje mimiką twarzy, w jakich różnych rolach go obsadzano i jak świetnie się w nich odnalazł i świetnie je zagrał - i pomimo wszystkich komentarzy typu (jaki on jest gównianym aktorem), rzesze fanów oraz bardzo dobrze płatne i ambitne kreacje zadają kłam takim stwierdzeniom.
Więc nie ma co się obrażać na Edwarda Nortona, że istnieje i świetnie gra.
Pozdr.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
firstANDlast

firstANDlast czy jak tam palant jesteś i tyle.Każdy film z nim jaki widziałem był dobry jak może być taki sam choćby 25 godzina a iluzjonista chyba twoje kino konczy sie na supermenach i american pie

firstANDlast

Widziałes Zakazany Owoc? Nie? To zobacz. Serio ma tam kwaśną minę. W całym filmie. I Fight Club nie miało klapy. :/

ocenił(a) film na 8
goska_17

Haha Edward Norton aktor bez polotu? To założyciel tematu chyba za prawdziwego aktora uznaje Kala Penna xO dajcie spokój. Obejrzyj kilka filmów z Nortonem, potem je porównaj i może wtedy wyciągniesz jakieś wnioski. Płyt brodzik znajomości aktorstwa na poziomie. Eh ^^ ręce opadają.