film zacząłem oglądać dość sceptycznie... wiecie, kolejny film o dobrych izłych gliniarzach, i tak dalej. ale w miarę jak mnie zaćzał wciągać, doceniłem go i uważam, że jest po prostu dobry. miejscami trochę "nierówny", ale można mu to wybaczyć. jedyne co mnie dosyć poruszyło, to scena z żelazkiem i niemowlakiem, ale to w końcu nie jest bajka o królewnie śnieżce. (7/10)