Film mi się podobał a szczególnie teksty Dannisa Quaida(którego uwielbiam;p) kiedy np. dzwonił chłopak młodszej córki(lol) To było genialne!!Troszkę denerwował Topher np. na jego pierwszym zebraniu.Bardzo, bardzo mi się spodobał koniec filmu który nie kończy się 'i żyli długo i szczęśliwie'- chodzi oczywiście o Tophera i Scarlett:D