film obejrzałem ze względu na Scarlett Johansson, ogląda sie całkiem dobrze ale jednak pozostaje uczucie, że czegoś tam brakuje, wszystko zostało potraktowane jakoś pobieżnie, żaden z watków nie rozwinął się konkretnie, umiejętności Scarlet nie zostały należycie wykorzystane a szkoda bo ostatnio to numer jeden dla mnie zwłaszcza po Między słowami:)
dzieki, juz widziałem jakiś czas temu, tez mi sie podobał, Scarlett pokazała, że ma duże możliwości, mam tylko nadzieje, że będzie rozsądnie dobierać role filmowe:)
Mnie się film podobał: sympatyczny, mądry (może troszkę łopatologicznie), zabawny - słowem miła rozrywka. Jednakże nie mogę poprzeć peanów na cześć Scarlett Johansson. Wg mnie była jakas taka nijaka. Poza tym nie mogłam znieść widoku jej wielkich dziwnych ust, krzywego zgryzu i głosu jakby miała zatoki zapchane od urodzenia - kompletnie nie można zrozumieć co mówi. Wiem, że niektórzy pomyślą, że ja - wredna baba - się czepiam, ale takie jest moje zdanie, i jak każdy lubię oglądać na ekranie faktycznie ładne utalentowane kobietki (np. Natalie Portman) i nimi się zachwycać.
Natomiast Dennis Quiad - pierwsza klasa!!!
Pzdr.
P.S. Mam nadzieję, że nie uraziłam za bardzo fanów Scarlett Johanson ;-)