Taka sobie komedia/ parodia innych filmów. Jednakże mi najbardziej utkwiła w pamięci scena, kiedy jeden z chyba rannych pyta się:
- Czy przeżyję?
- Jasne. Oczywiście.
No a zaraz potem zamykają go w czarnym worku (takim jak przewozi się zwłoki) i wrzuca do samochodu. Oczywiście śmiesznych scen jest tam więcej, ale ta mi najbardziej utkwiła w pamięci.