Romans w czasach post-apartheidu. Najnowszy film Johna Boormana, weterana brytyjskiego kina, ukazuje 10. rocznicę kwietniowych wyborów z 1994 roku w Republice Południowej Afryki, które zakończyły dekadę władania krajem przez białą większość i pokazały jednocześnie osiągnięcia Truth and Reconciliation Commission - organizacji, która prowadziła śledztwa w sprawie przestępstw popełnianych przez obie strony konfliktu. Działalność komisji, udzialającej amnestii osobom gotowym do publicznego ujawnienia swoich zbrodni z przeszłości, obserwuje dwoje reporterów (w tych rolach Juliette Binoche i Samuel L. Jackson). Tragiczna historia RPA paradoksalnie przyczyni się do powstania między nimi głębszego uczucia...

Love-story Boormana było jednym z obrazów, które znalazły się w głównym konkursie festiwalu Berlinale 2004.

RPA. Po apartheidzie trwają przesłuchania przed Komisją Prawdy i Pojednania, co relacjonuje Afrykanerka, poetka Anna (Juliette Binoche). Jej praca powoduje napięcia z mężem czy bliskimi, gdyż w kraju nie są przez białych akceptowane rządy czarnej większości i obwinia się ich za wzrost przestępczości. W trakcie konferencji prasowej kobieta poznaje amerykańskiego dziennikarza Langstona (Samuel L. Jackson), który planuje przeprowadzić wywiad z oskarżonym pułkownikiem. Pomimo początkowej niechęci mężczyzny do niej, coś się między nimi rodzi...