Policja - przegłupia do tego stopnia, że myślałem, iż ten "szeryf" jest w to wplątany.
Główny bohater - głupi, nabiera się na list, pije kawę od mordercy wiedząc, że poprzednia ofiara miała podaną jakąś substancję.
Morderca - głupi, nie korzysta z głupoty policji i daje im list, tylko po to żeby zabić się z głównym bohaterem?
Reszta ma mało czasu antenowego, ale i tak wszyscy wydają się być głupi i ślepi na aktywność tego "anioła śmierci".
4 tylko za skandynawski klimat - obrazy, muzykę. W porządku jest też gra aktorska. Reszta fatalna.