prosta historia o umieraniu. Choroba z każdą chwilą zabija główną bohaterkę, a jej kumpela jest przy niej podczas ostatnich chwil. Wiadomo, że ta historia musi skończyć się źle. Szkoda, że jednak pomagierka nie została wsadzona. Fajnie reżyser gra kolorami. Momentami jest przegadany, ale całościowo prezentuje się dobrze. Na marginesie, wychodzą mi już bokiem te dołujące tematy.