Gary Cooper jako 'ostatni sprawiedliwy' trzyma klasę. Znakomicie pokazane zostały różne ludzkie reakcje i stanowiska wobec zagrożenia.
Finał jest doskonały a to dlatego że nie jest zbyt efektowny - przez to nabiera realizmu. Dobrze ze nie ma tutaj żadnych akcji w stylu Clinta Eastwooda (pojedynek z 5-ma ludzmi, biczowanie, wywlekanie ludzi używając lassa itp).
rewelacyjny - 9/10