Filmy o Alex'ie Cross'ie sa rownie kiepskie jak ksiazki Jamesa Pattersona,mozna to obejrzec,ale najlepiej na jedno oko i ze stoperami w uszach ktore przefiltruja przynajmniej czesc glupiego scenariusza,skomentuje tylko pierwsza scene;wypadek samochodowy to chyba jakas wklejanka z need for speed czy innej samochodowej gry,animacja bardzo razi w oczy.A ten tekst przed sama katastrofa:"Powiedz mu,ze ma dotyk Midasa" w zyciu nie slyszalem gorszego kretynizmu;az sie wierzyc nie chce,ze dorosli ludzie cos takiego pisza,a inni to powtarzaja.Dotyk Midasa...A skad ktokolwiek moze wiedziec,w jaki sposob dotykal facio zwany Midasem?Kto to w ogole jest?Byl kiedys ktos taki,a jedna z legend glosi,ze wszystko czego dotknal zmienialo sie w zloto-miala to byc metafora?Idiotyzm...
Patterson zarabia grube miliony na pisaniu takich historyjek,ja dalem rade przeczytac jedna;zdaje sie,ze byl to "Zegarmistrz" i mialem uczucie,ze autor robi z czytelnika idiote;pod koniec ksiazki wprowadza nowa,wczesniej nie znana i nie powiazana z niczym postac,robi z niej glownego bohatera,a czytajacy ma wrazenie,ze zostal "oszukany" bo o ile historia moglaby sie trzymac kupy,to takie wlasnie koncowe zabiegi wszystko psuja-weglug autora ma to byc pewnie element zaskoczenia.I tak wlasnie jest tyle,ze zaskoczenie jest w stylu "co za kretyn to napisal"
prawda, to styl deux ex machina, tak pisza kiepsciarze.
i film glupi bo ksiazka glupia.
wyciaga krolika z kapelusza: to on.
najglupsze ze to najwiecej zarabiajacy autor w usa.
grube miliony za glupoty.
I z tego slynie Ameryka,ze kicz sprzedaje sie jak cieple buleczki,a prawdziwi artysci musza sie dlugo-czesto bezskutecznie dobijac o uznanie i sukces finansowy.
Zgadzam sie z Tobą. Może to nie jest forum o książkach, ale wyrażę tu swoją opinię. Czytałem ,, Cross'' Pattersona i muszę przyznać, że książka jak to się mówi szału nie ma dupy nie urywa. Akcja, która tam się toczy jest trochę śmieszna, denerwowały mnie rozdziały po 2-3 strony. Moim zdaniem w gatunku kryminał/thriller/sensacja o wiele lepsze książki ma Harlan Coben, Erica Spindler, Tess Gerritsen czy John Grisham ( chociaż książki Grishama to raczej sensacyjno- sądownicze). Nie wiem skąd taka wielka popularność Pattersona. Pozdrawiam.
Sprostowanie. "Zegarmistrza" napisał Jeffery Deaver. Na podstawie innej jego książki powstał film "Kolekcjoner kości"
To fakt:-)moja pomylka wynikla chyba z tego,ze Deaver tez jest kiepski,hi,hi:-),chociaz Kolekcjoner akurat sie udal...
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Deaver mnie się podoba, choć może nie zawsze. ale nie można lekceważyć kogoś, kto "Pięciokrotnie był nominowany do Edgar Award przyznawanej przez organizację Mystery Writers of America oraz do Anthony Award i trzykrotnie odebrał Ellery Queen Reader's Award za najlepsze opowiadanie roku. W 2001 dostał W.H. Smith Thumping Good Read Award za powieść Puste krzesło, którego głównymi bohaterami są Lincoln Rhyme i Amelia Sachs. W 2004 został nagrodzony Crime Writers Association of Great Britain's Ian Fleming Steel Dagger Award za Ogród bestii oraz Short Story Dagger za The Weekender. Jego powieści tłumaczone są na 25 języków. Wielokrotnie znajdują się na listach bestsellerów na całym świecie, łącznie z New York Times, London Times i Los Angeles Times."
Dodam, że "Kolekcjoner kości" nie jest jedyną sfilmowaną powieścią Deavera.
TAKA opinie o autorze po przeczytaniu jednej( niecalej) ksiazki? smiem twierdzic, ze cos jest nie tak nie z Petkiem, a z samymi odbiorcami(?) .Równie dobrze moglabym Ci strzelic jakas doglebna analize psychologiczna nie znajac Cie, tak jak Ty nie znasz tworczosci zioma.. Pomijajac fakt, ze to forum filmowe..
Z powazaniem
FANKA
książki Pattersona są znakomite, jeżeli ktoś uważa inaczej, to znaczy że nie wie co to dobry kryminał.
książki pattersona są gówniane, nie nadają się nawet do samolotu czy pociągu, jeśli ktoś uważa inaczej, to znaczy, że nie w życiu dobrego kryminału nie przeczytał.