Na poczatku filmu jak to samochod mial wypadek po postrzeleniu kierowcy...zenada doslownie!!!!!!!!!!
ta scena rzeczywiście była śmieszna, myślę, że to ze względu na oszczędności ponieważ ta scena była mało istotna,
filmik dość przeciętny z genialnym wróżbitą Freemanem.
e tam, czepianie sie szczegolow. Moim zdaniem film dobry, zarowno pod wzgledem obsady, jak i pomyslu na rozwiniecie poszczegolnych watkow; Mnie sie podobal - a scena ze spadajacym samochodem, moze nie idealna, lecz nie wplywa na moj odbior tego filmu. Ot techniczny detal - nie do niezaakceptowania