Jak dla mnie - film nie prezentuje nic nowego. Taki sobie thrillerek, próbujący przy pomocy Morgana Freemana zarobić trochę kasy. Historia niezbyt wciągająca, książkowy Soneji niewykorzystany w swojej filmowej wersji (przebieranki!!). Z całym szacunkiem dla Michaela W.
Ale nie słuchajcie mnie. Ja po prostu już nie umiem się wczuwać w tej filmowy gatunek..