6,7 44 tys. ocen
6,7 10 1 44305
6,5 19 krytyków
W stronę słońca
powrót do forum filmu W stronę słońca

Duże niedociągnięcia logiczne zostały już poruszone, chciałbym jednak zwrócić uwagę na mniejsze:

1. Dojście do kabiny słonecznej. W filmie kabina jest jakby zaraz przy reszcie pomieszczeń (części socjalnej, mostku, śluzie), natomiast kształt statku (parasolka) i umiejscowienie kabiny słonecznej (gdzieś przy rancie czaszy - skoro Ikar 2 zasłonił kawałkiem swojej osłony okno kabiny) uniemożliwia taką konstrukcję. Z "rączki" parasolki trzeba by przejść do środka czaszy i potem wzdłuż czaszy do kabiny.

2. Odpalenie bomby z jej środka - zamiast zdalnie guzikiem z kokpitu. Głupota.

3. Misja, od której zależy los ludzkości, a tylko jedna osoba na pokładzie wie jak odpalić bombę - żenujące

4. Utrzymywanie ciśnienia i tlenu wewnątrz bomby (gigantyczny obiekt - straszne straty). Jak już ktoś musiał tam wejść, to mógł chociażby w masce tlenowej tam chodzić.

5. Brak procedur. Myślę, że ludzkość przed wysłaniem drugiego statku usiadłaby i wymyśliła procedury do wszystkiego (włącznie ze spotkaniem się z Ikarem 1, którego sama obecność w okolicy słońca jest śmieszna).

6. Brak weryfikacji poleceń użytkownika przez komputer. Jak komputer mógł się zgodzić na zmianę kursu bez przestawienia osłony? Zwłaszcza po pierwszej nieudanej misji wydaje mi się, że wszystko byłoby maksymalnie zabezpieczone.

7. Dobór załogi. Trochę jak grupa dzieci, które się pierwszy raz spotkały na koloniach letnich, a nie 7 najlepszych osób na ziemi.

8. Brak sensownych systemów gaśniczych na statku.

9. Konstrukcja statku - jak można wszystkie komputery upakować w jednym pomieszczeniu? Zero backupu? Dlaczego w wypadku przegrzania komputery się nie wyłączają, tylko topią? Głupie Pentium 4 tak robiło.

Ogólnie pod względem logiki film nie staje na wysokości zadania. Pomimo innych walorów jest to prawdziwa droga przez mękę dla fanów prawdziwego SF.