Film ten jest dla mnie najbardziej odpowiednio skonsstruowanym filmem tego typu jak dotychczas.
Powodem jest niebywaly klimat ktory trzyma widza w napieciu i oznacza kierunek myslenia ktory pozwala zrozumiec jak slonce moze byc tym czym jest a jak moze byc kiedy zachowanie slonca zamienia sie w pieklo.
OPczywiscie wiele sytuacji jest naciagnietych w tym filmie ale przecierz to tylko film a nie rzeczywistosc.
Osobiscie polecam kazdemu wyjatkowe ,charakterystyczne kino,seans warty poswiecenia czasu w dodatku ta muzyka konkretnie John Murphy - Sunshine.
Przykro mi ale w tym akurat Seagal nie występował - choć występował w filmie o identycznym tytule ;-)
FIlm ogólnie mi się podobał i daje mu 7/10. Jednak 70% to świetna muzyka, później efekty specjalnie, dobre ujęcia i w miarę ogarnięty scenariusz, a gra aktorów schodzi na dalszy plan. A szkoda bo Cillian Murphy i Cliff Curtis zagrali świetnie. Jedynie Evans odstawał według mnie.
Napewno warto obejrzeć bo estetycznie takich filmów ostatnio mało.