trudno się nie zgodzić
ja miałem wrażenie że po prosyu komuś brakło pomysłu jak zakończyć film i zrobił w drugiej połowie filmu kompletny chaos
podobnie jak tobie podobał mi się tak do połowy, a dokładnie do tego jak byli na drugim statku , potem to porażka. Ja nie przewijałem , ale ciężko było na to patrzeć. poza tym w innym temacie poruszane są kwestie absurdów wystepujących w tym filmie
ja dam za cały film 3 bo najbardziej boli to rozczarowanie końcówką

ja tez uwazam ,ze ogladanie tago filmu to strata czasu.poczatek zapowiadal sie ciekawy ,ale im dluzej go ogladalem ,tym bardziej stawal sie ' POGMATWANY'.nie polecam nic specjalnego,lepiej jeszcze raz obejrzec sobie armagedon.

Mi się film podobał widziałem go już chyba z 8 razy i na pewno obejrzę go nie raz :-),sam pomysł na film jest ciekawy i trochę prawdziwy w końcu słońce zgaśnie tak czy siak.
No ale facet jak czytam że nie podobał się ci 2012 , ręce opadają ;]
to ja może coś ci poradzę ,przestań oglądać SciFi i zmień zainteresowania filmowe na przykład na telenowele !! (Oczywiście nic nie mam do telenowel :p sam oglądam masę seriali )
polecam zmienić zainteresowania filmowe wszystkim którym nie podobał się 2012


Bez urazy oczywiście :-) HOGW powiedziałem :P

To może ja poradzę, że skoro 2012 Ci się PODOBAŁ, to chyba zmień SF na Majkę.

Lubię ignorować takie teksty :D

Skoro Sunshine jest tak kiepskim obrazem to podaj chłopie(kobieto?) przynajmniej 3 lepsze tytuły od tego tu omawianego. Zresztą niech ktokolwiek, proszę, poda kilka lepszych filmów od Sunshine w ostatnich 5 latach. Czekam.

oczywiście SF

:D Każdy inny.
Trzy? Tylko?
1. Ciemna strona Księżyca - powiedziałbym, że to pierwowzór tego filmu.
2. Moon - zdjęcia
3. Odyseja kosmiczna - misje w kosmosie.
Już Kaczor Howard lepiej wypadł.

Żałosne: 1,3 to filmy ponad dwudziestoletnie, oklepane, wytarte tematy ; co do Moon, to nie jest zły, ale nie dorównuje Sunshine.

dokładnie ;]