6,7 44 tys. ocen
6,7 10 1 44308
6,5 19 krytyków
W stronę słońca
powrót do forum filmu W stronę słońca

W skali od 1-10 daje 5.
Wyjasnienie dlaczego tak jest upowaznia mnie z powodu ogladniecia filmu w kinie dzis o godzinie 20:15. Wydawaloby sie ze pora najlepsza na film tego typu czyli s.fiction w polaczeniu z thrillerem. Tak i nikt nie powieninen temu zaprzeczyc. Film jest wyrezyserowany sprawna, doswiadczona reka filmowca ktory zrobil nie jeden film. Genialnymi ruchami kamery ukazane jest piekno slonca, piekno nieskonczonosci.. powiem nawet - ruchy kamery byly tak genialne ze odejmowalo mi czasem dech w piersiach.. w polaczeniu z muzyka tworzylo obraz . . genialny obraz. .
Ledwo dowiadujemy sie kim kto jest na pokladzie. Sa oni bardzo mlodzi jak na lot wobec ktorego sa tak wielkie oczekiwania - czytaj uratowanie swiata przed wygasnieciem slonca. Sa mlodzi ale patrzac na scenariusz rezyser wydaje mi sie takze mlody wyobraznia - film niby naukowy a zaprzecza wiedzy jaka dostaje uczen w podstawowce czyli np. nie ma szans na przezycie chocby 1sekundy w kosmosie bez skafandra. jednak rezyser pozwolil przeleciez paredziesiac metrow dwom czlonkom zalogi . . owinietych 'kocami'. Jest tego tak duzo, ze nie chce wypisywac gdyz musialbym opisac dokladnie caly film. Niech kazdy zobaczy to na wlasne oczy.
Dlaczego film oceniam na plus:
swietna muzyka w polaczeniu z genialnymi ruchami kamery tworzy wrecz bajeczny obraz ktory naklania nas na wstanie z foteli kinowych.
Dlaczego minus:
Film jest bardzo nie spojny. Kilka watkow nie wiadomo po co zostalo dodanych - wyrwane nie wiadomo skad zostaly. Film naukowy a pokazuje nierealne sytuacje, wrecz bardzo nie realne, kuriozalne smiem powiedziec. Koncowka filmu miala byc zrobiona na wzor slynnego filmu o glebi oceanu.. troche nie wyszlo bo bylo to bardzo nie logiczne. Wnioskuje, ze rezyser nie wiedzial jak zakanczyc dzielo wiec zrobil to byle jak - czyli ni jak, bez sensu kompletnie. Aktorzy graja na srednim poziomie. Nie mozna sie w czuc w akcje filmu bo czasem chce sie wrecz zasmiac np. 'zabijmy go, kto jest za?'. Niby tak bylo tez w filmie 'Armageddon' ale tam to lezki mi polecialy a w 'Sunshine' pojawil mi sie usmiech gdyz gra aktorow w tym momencie byla oplakana... film bardzo przewidywalny. okey 2sceny zaskoczyly mnie na caly film. Uprzedzam ze nie jestem filmomaniakiem wiec latwo mnie zaskoczyc - widac ze w tym filmie to rzadkość.
Pozdrawiam wszystkich i zycze milego seansu. ZACHECAM DO OGLADNIECIA gdyz kto nie zobaczy ten sie nie przekona do walorow i minusow tego filmu.
Artur Kwiatkowski

ocenił(a) film na 7
coroon

Włąśnie takie opisy powinny być cały czas , co sięo nim myśli, co się zauważyło itp... a nie jakieś po 2 wyrazy czyli " dziadostwo 2/10". Aby wszyscy tak opisywali. Ja się skuszę żeby też coś napisać pod kolegą o filmie, ale najpierw muszę go obejrzeć :) więc zabieram się już za ściaganie...

ocenił(a) film na 4
coroon

Film mi się średnio podobał.
Niestety miałem fizykę w szkole i na studiach więc generlanie ciężko mi jest oglądać takie herezje. Najbardziej wkurzający jest to, na tych filmach w próżni wszystko słychać. Tylko proszę nie mówić że cisza jest mało filmowa, jakoś Kubrick sobie z tym poradził i zrobił dobry film, który nie zaprzeczał elementarnym prawom fizyki.

A odnośnie przeżycia w próźni, to tak na prawdę jest to możliwe przez krótki czas. Chyba największym problemem jest brak ciśnienia, wydawałoby się że można ekspolodować poza tym w zerowym ciśnieniu woda ma torchę inną teperaturę wrzenia więc może na 'wykipieć'.

Wyziębienie nie stanowi tak dużego problemu to to tylko przez promieniowanie podczerowne sie wychładzamy w próźni. Więc owinięcie w te błyszczące koce to całkiem dobry pomysł.

p4trykx

Moja ocena to 5/10
Film ma rzeczywiście dobrą muzykę i niezłe zdjęcia. Pokazuje bądź, co bądź jak kruche jest ludzkie istnienie w obliczu warunków panujących w kosmosie... Piękne obrazy słońca, kilka ciekawych technicznych rozwiązań.
Na tym kończą się plusy.
Do minusów zaliczam: rzeczywiście nieco papierowa gra aktorska, nie przekonująca mnie zupełnie do wczucia sie w ich role.
Co do "przyczyny braku tlenu" w końcówce filmu (używam tego określenia, aby nic nie zdradzić ;-P) to niestety też mocno się zawiodłem. Niezrozumiałe sa dla mnie w ogóle te rozmyte kadry, pewnego rodzaju abstrakcyjny rodzaj wywoływania strachu u widza... Dla mnie to nie jest to! Ponadto oczywiście wkurzyła mnie strasznie ta scena z "lotem w przestrzeni kosmicznej" ludzi bez skafandrów... Te 50 metrów wystarczyłoby, aby ich uśmiercić. To trywialne.
Ostatecznym gwoździem do trumny w całym tym filmie jest jednak coś innego. Uważam, że to totalna pomyłka i nieporozumienie, aby człowiek był w stanie pozyskać taką siłę (w postaci tego "ładunku" wystrzelonego w słońce), aby rozświetlić na nowo słońce!Co oni tam mieli w tej "paczce" - skondensowaną dawkę wodoru, czy helu? A może mieli tam gaz rozweselający?:) Nie no, żartuje, ale poważnie mówiąc, to sama koncepcja tej wyprawy, która leży u podstawy konstrukcji tego filmu, jest dla mnie zdecydowanie zbyt mało realistyczna - nawet patrząc na to z przymrużonymi oczyma. Fikcja naukowa jest potrzebna. Zrozumiałe. Za to kocham kino sf. Ale - kurka wodna - takie suchary w postaci rozpalenia słońca, jakby to była jakaś żaróweczka z uszkodzonym drucikiem, to nie dla mnie! :(

Ogólnie: można obejrzeć, ale z dużą dozą pobłażliwości dla naciągania praw fizyki ;)
ps - co do dźwięku w kosmosie - bez komentarza


jardinero

dia8el

Nie widzialam jeszcze filmu i szczerze mowiac watpie czy obejrze.
Dlatego chcialabym, aby ktos mi zdradzil jak wytlumaczono przebieg tej "reperacji" Slonca? Nie bardzo moge sobie to wyobrazic, jakie to niby mamy mozliwosci w takiej sytuacji...

ocenił(a) film na 4
bawmorda

Chyba nie było to zbytnio głęboko poruszone. Już samo to że słońce sie jakoś tak z nienacka zaczęło psuć wydaje mi się dziwny.

Samo to że ktoś wleciał do środka słońca już chyba jest nierealny.

p4trykx

bawmorda; p4trykx

- no właśnie. Widzisz - sęk w tym, że przebieg reperacji nie został w tym filmie wyjaśniony! Wiemy tylko, że w słońce zostaje wystrzelony tajemniczy "kontener" z nieokreślonym w filmie "ładunkiem". Ten mały prodkt ludzkiej nauki miał zdaniem twórców filmu sprawić, że słońce rozbłyśnie na nowo z pełna siłą! :-/
Widzisz zatem jak banalne jest sedno sprawy owego filmu:)

Jeśli ktoś pamięta, to nie ma po co, ale pozostali z was sami możecie sprawdzić choćby w wikipedii, że Słońce ma jeszcze sporoooo życia przed sobą więc taka misja nie mogła się odbyć tak wcześnie. A patrząc na to od strony czysto technicznej (jak już pisałem we wcześniejszym wątku), to jak do cholery jest możliwe, by "jakaś rzecz" będąca setki milionów razy mniejsza od masy Słońca mogła wywołać reakcję rozświetlającą tak gigantyczną gwiazdę, jak Słońce!

Dla mnie po tych dwóch chociażby argumentach, dyskusja o fikcji naukowej w tym filmie zmienai zabarwienie na rozmowy o bajkach :P

pozdrawiam!

dia8el

Biorac pod uwage, ze ITER jest dopiero w fazie badan...
Cos mi ten film amerykanszczyzna zajezdza. Na szczescie amerykanski nie jest, bo znowu wyszloby na to, ze musimy im dziekowac za wybawienie swiata... (Armageddon, Nazajutrz, Dzien Niepodleglosci i takie tam inne) ;-)

coroon

Ja najbardziej cenie w filmach KLIMAT. Dlatego tez oceniam dobrze ten film nie skupiając sie za bardzo nad naukowymi rozwiązaniami. Muzyka, w momentach w których ginie ten Japoniec naprawiający statek oraz kiedy odkrywamy 5 członka załogi, wraz z niesamowitymi zdjeciami zapiera dech w piersiach i wtedy nie skupiam się czy koleś mógł oddychać 2 sec. czy nie.



Teraz najważniejsze >>>>>> zauważyliście te sekundowe wstawki kiedy załoga przechodzi do drugiego statku sprawdzić czy działa?? Za każdym razem kiedy któryś z nich zaświecił latarką w "kamerę" pojawiało sie na sekundę zdjęcie martwego członka poprzedniej załogi w koszuli hawajskiej. Ogladałem ten film na kompie więc nie do końca wiedziałem co się pojawiło przede mną na ekranie. Kiedy cofnąłem i obejrzałem na zwolnionych obrotach dopiero wtedy wszystko było widoczne. Jeżeli ktoś wie o co chodziło w tych wstawkach to proszę tłumaczyć.

Ra_fix

Zacznijmy od tego, że Słońce nie zgaśnie w ten sposób, ale powiększy się zamieni w Czerwonego olbrzyma itd. Tak więc samego schematu ratowania Słońca nie da się wyjaśnić. Nie będzie "słonecznej zimy" tylko powiększone Słońce doprowadzi do wyparowania oceanów, ziemię i skały zamieni w lawę, życie przestanie istnieć! Nie będę powtarzał juz tu innych nieścisłości naukowych, bo większość została wymieniona. Jedno za to jest pewne - film hipnotyzuje jak sie go ogląda. Uważam, iż jest to dość ciekawa pozycja, gdzie fantastyka przeplata się z pewnego rodzaju mistyką. Ocena 7/10 - warto zobaczyć!

birk_2

Tak, tez o tym czytalam. To moze byc niezle widowisko i moze troche szkoda, ze nie do obejrzenia dla nas ;-)
Coz, w moim miescie przestali go juz pokazywac, ale w koncu, od czego jest internet, nie?
Tylko, ze efekty juz nie te...

ocenił(a) film na 10
coroon

JEden z lepszych filmow jakie ogladalem, niektorzy powiedza ze za duzo dramatyzmu, ale trzeba sie wczuc, powiedza ze tandetny ale trzeba sie wczuc. Genialna muzyka. Dalem 10/10 i mam w dupie wasze opinie, jezeli nie pojdziecie do kina to warto wypozyczyc dvd.

kamil_d444

Trzeba przyznac, ze niektore odpowiedzi daly mi do myslenie. Moze rzeczywiscie z naukowego punktu widzenia to kicha. Z drugiej jednak strony- to kino, a nie artykul w Scientific American...
A kino to widowisko.
Czytalam kiedys artykul, w ktorym probowano analizowac niektore z wynalazkow z Gwiezdnych Wojen (stare epizody). Wyszlo, ze wiekszosc z nich to lipa, a jednak film wszedl do klasyki i jakos te niescislosci nikomu nie przeszkadzaja.
Ale plakat mi sie nie podoba i tyle! (glosowalam na inny ;-)

ocenił(a) film na 10
bawmorda

Piekne zdjecia, swietna muzyka, poswiecenie itp. Jezeli nie jestes naukowcem jak wiekszosc na tym forum to powinien ci sie spodobac. Ma klimat, a ci ludzie co pisza ze jest 'nierealny' sa smieszni, no jasne ze jest nierealny, chociaz na sloncu nikt jeszcze nie byl. Niektore sceny filwebowcow smiesza, bo koles lata nad sloncem, dotyka ognia itp itd ale ci ludzie sa idiotami. Czytalem wiele negatynych opini ale nimi sie nie sugeruje, jak chce obejrzec film i szukam przyzwoitych opini to wchodze na imdb.com, a tam film dostal ponad 7. Obejrzalem w kinie i pojde na niego jeszcze raz bo jest tego warty, ale to moje zdanie.

ocenił(a) film na 10
bawmorda

Nie orientuje sie ktos czy bedzie do tego filmu wydany soundtrack, bo szukalem w sieci i nic nie znalazlem.

Ps. To jest s-f, zwlaszcza f - fikcja, nie trzeba brac wszystkich wynalazkow na powaznie 'naukowcy'.

ocenił(a) film na 1
kamil_d444

Tak jak napisalem w innym poscie, S-F to Science Fiction, czyli kazdy ma prawo oczekiwac watkow naukowych a w tym filmie takich nie bylo. Gdyby ktos chcial (tak jak Ty to napisales) fikcji tylko i wylacznie to do tego jest stworzony odrebny gatunek filmu i nazywa sie Fantastyka. Niestety ten film jest promowany nie jako Fantasy lecz S-F wiec kazdy mial prawo oczekiwac watkow zgodnych z nauka.

Poza tym film jest tragicznie nakrecony, ale o tym nie bede sie rozwodzil.

ocenił(a) film na 10
arek2181

dla mnie jest nakrecony fantastycznie naukowo, bede go bronil bo pomiedzy sloncem a bomba przekazuje tez najwazniejsze wartosci np poswiecenie. Szanuje twoje zdanie bo sa rozni ludzie i gusta. A fantastyka i s-f to cos zupelnie innego i ten film nie jest fantaSy.

ocenił(a) film na 10
arek2181

moze byc nawet erotykiem, ludzie sa roznie, jezeli oczekujesz dokumentu to sie zawiedziesz, jezeli chcesz dobrej rozrywki to idz do kina

ocenił(a) film na 10
bawmorda

Jezeli jestes naukowcem to go nie ogladaj, jezeli lubisz dobra muyke , zdjecia, przeslanie to polecam. Nie czepiaj sie szczegolow jak "NAŁUKOWCY" filmwebu bo to bo sramto. Wydaje mi sie ze w tym filmie nie chodzi o pierdoly czy slonce jest z lodu czy z ognia. Tu glownie chodzi o pozytywne cechy którch "naŁukowcy" nie zauwazyli, bo przeciez dzwiek nie 'rozchodzi' sie w cosmo.