Chyba autorzy filmu nieśmiało chcieli nawiązać do twórczości Kubricka, ale Kubrick to Kubrick.
W sumie to nie nieśmiało, ale nachalnie, co w produkcji "zabili go i uciekł" jeszcze obniża wartość filmu ;)
Wiesz no Kubrick był tak przekonywujący, że nakręcił lądowanie ludzi na Księżycu i do dziś dzien masa cmentarniakow sądzi, że w ogóle Ktoś wylądował na nim, co jest wierutną systemową bzdurą. A co do gatunku - nie na darmo nazywa się S-F czyli nauka-fikcja. Cała systemowa nauka dla plebsu jest fikcją literacką. No chyba nikt nie sądzi, że masy idiotów będą uczyć coś mądrego, więc filmy tego typu trzeba traktować jak bajeczki, a tu ludzie o niskim poziomie świadomości doszukują sie logiki. Logika jest mocno związana z prawami życia, ale to nie jest wiedza dla gojów. Dla gojów jest kształtowanie systemu.