Film zaczął się 10 minut wcześniej, niż zaczęłam go oglądać, a astronauci już byli w tym
statku. WTF?! A gdzie początkowa półgodzinna akcja w stylu "Och,nie! Niedługo Śłońce
zgaśnie, co my zrobimy!", później narady naukowców aż ktoś wpadnie na genialny pomysł?
Niby nie widziałam raptem 10 min, a o co chodzi w tym filmie dowiedziałam się z opisu w
telegazecie.
Później mieli lecieć na inną planetę po ten drugi statek i nagle nie polecieli (?). W ogóle nie
zrozumiałam tego filmu.
Ale w głos się śmiałam, jak tamten ludzik co został poza statkiem jak coś tam się stało,
przeżył :P.
Załosny 1/10