przypominający momentami klimat prozy A.C.Clarke'a i reżyserske "oko"mistrza Kubricka.Fabuła wciągająca i poprawnie rozwinięta.Jeden lepszych obrazów gatunku.
Mi się ten film trochę skojażył z jednym z opowiadań Clarke'a, "Lato na Ikarze". W tamtym opowiadaniu mieliśmy statek kosmiczny który zbliżył się blisko do słońca, chowając się za asteroidą.