Nuda zależy dla kogo, ja tam z 5 razy obejrzałem i nadal jestem zachwycony XD.

Nie wiem skąd te religijne odnośniki... W tym filmie nie chodzi o zbawienie ani odkupienie... antychryście<zalamka> Doszukiwanie się takich rzeczy na siłę jest niedorzecznością, myślę, że powinieneś to przemyśleć...

Polecam przeczytać recenzję, w tym przypadku akurat jest rewelacyjna (mam tu na myśli Odyseję ko(s)miczną Łukasza Muszyńskiego). Mówi on w niej, że do tego filmu trzeba mieć cierpliwość. Nie wiem dlaczego w ogóle wypowiadasz się na temat jakiejkolwiek produkcji obejrzawszy wcześniej zaledwie 12 min filmu... Jak dla mnie to kolejna niedorzeczność z twojej strony... Jakim cudem chcesz zachować choć cień obiektywizmu? Owszem twoje zdanie jest nie tylko skromne ale i w tym konkretnym przypadku niewiele warte więc nie widzę celu zamieszczania go na jakimkolwiek forum.

Mam nadzieję, że "nie spiąłem się za bardzo". 9/10

Antychryście?
Religijne odnośniki zostały użyte przypadkowo. Równie dobrze mogłam napisać "Przyleci Kubica na Małyszu?" Chodzi o podkreślenie absurdu pytania.
Jedyne co robi post na forum to nieznacznie, znikomo wręcz, zawala internet. Tak więc nie wiem, czemu niby miałabym go nie pisać? Moje jest takie zdanie, Twoje jest inne; każdy z nas ma prawo wyrażać je w sposób jaki mu się tylko zamarzy. A po to jest forum, żeby dyskutować. Hmm, nie wiem też, czemu nie mogę pisać o tych 12 minutach? To one nie są częścią filmu? Kto inny je zrobił? Nie oceniam całego dzieła a właśnie te 12 minut oraz sam pomysł. Polecam wnikliwiej się wczytywać. Mój czas jest zbyt cenny bym się zmuszała do oglądania reszty, jeśli po 12 minutach ciekawsze wydaje mi się dłubanie w nosie. Mogę go przecież przeznaczyć na owe dłubanie w nosie.
p.s
Jak się wejdzie na mój sexi profilek to można u góry zauważyć płeć. Polecam na przyszłość, by uniknąć drobnych omyłek;)

Czasami warto jest poświęcić tych kilka minut bo może się okazać, że potem jest ciekawiej. Zawsze oglądam filmy do końca, choćby były nie wiadomo jak tragiczne. Czasami okazują się całkiem dobre.
No ale mnie WALL-E podobał się od początku do końca, każda chwila. Co oczywiście nie znaczy, że musi się podobać każdemu ;).

W takim razie ja źle odczytałem w tym przypadku rzekome uprzedzenia (ktoś o nicku anarchist89 i czymś co wygląda jak jeździec apokalipsy w avatarze pisze takie zdanie: "Zejdzie z niebios Jezus wraz z Maria?" Uznałem to za oczywistą kpinę. Nie jestem zapalonym katolikiem ale denerwuje mnie wsadzanie tego typu poglądów gdzie popadnie, np do tematu o filmie Wall-E). Musiałem po prostu źle odczytać to zdanie ale omyłka nie jest zupełnie nieuzasadniona. Tego typu pogląd wydaje mi się niedorzeczny po obejrzeniu całego filmu i myślę, że gdybyś Ty również miała za sobą cały seans to zgodziłabyś się ze mną.
"Hmm, nie wiem też, czemu nie mogę pisać o tych 12 minutach? To one nie są częścią filmu? Kto inny je zrobił?"
W rzeczy samej są dziełem tych samych ludzi. Jednak nie zmienia to faktu, że wybiórcze ocenianie kilku minut produkcji w mojej opinii mija się z celem... Nie można oceniać jednego elementu wyrwanego z kontekstu ponieważ odrębnie on funkcjonuje zupełnie inaczej. I jak chcesz być obiektywna?

Potrafię jednak zrozumieć, że film Cie znudził. Jednak pogląd jakoby film miał należeć do grupy pro-salvation jest naprawdę chybiony... Mimo wszystko polecam obejrzeć resztę i wrócimy do tej rozmowy.

Jeśli chodzi o płeć, przepraszam fakt moje niedopatrzenie.

Pomysł świetny i oryginalny. Przedstawienie "ludzkich emocji" za pomocą filmu animowanego pokazującego jedynie poruszające się kawałki złomu i to praktycznie bez dialogów - to jak wyprawa z motyką na słońce, a jednak się udało. Niektóe sceny piękne, im dalej w las tym gorzej, bo zaczyna przypominać normalny film animowany.
Dobrze, że nie oceniasz skoro nie wy3małeś do końca.