Byłem wczoraj w kinie na najnowszej animacji studia Pixar, WALL.E. Muszę powiedziec że jestem pod ogromnym wrażeniem tego filmu, przerósł on moje najśmielsze oczekiwania i kilkakrotnie naprawdę mnie wzruszył. O stronie graficznej nie ma nawet co wspominac ponieważ jest ona jak zawsze genialna i momentami naprawdę wprawia w zachwyt. Jeśli zaś chodzi o fabułe to jest naprawdę niezwykła. Przy absolutnie minimalnym nakładzie słów, przekazano niezwykle wiele treści. Nie jest to już byle głupawa bajka, stworzona według standartowego schematu przeciwieństw głównych bohaterów. Jest to naprawdę coś innego, znacznie głębszego, jak dla mnie rewelacyjnego. Mamy tu zarówno fantastyczną historię miłosną oraz chyba przede wszystkim, bardzo wymowną krytykę obecnego konsumpcyjnego stylu życia naszej cywilizacji.
Biorąc pod uwagę obecny sezon ogórkowy w kinach, film ten jest pozycją absolutnie obowiązkową.