nie mowia to wyrazaja wiecej emocji mimika i 'dzwiekami' niz postacie w innych przegadanych kreskowkach. Sa tu przezabawne sceny np. kiedy Wall-E i Eve przedstawiaja sie sobie nawzajem. Albo kiedy Wall-E zabiera ja do swojego 'domu' i pokazuje rozne przedmioty, ktore znalazl podczas sprzatania. I jej przezabawne UUUuuuUUU gdy widzi jakis nowy przedmiot :) Fantastyczne kino, niech tu podpisze sie kazdy kto sie ze mna zgadza!
Za ten film Pixar ma u mnie plusa, bo doskonale udowodnił że można zabawny film bez używania, modnych ostatnio, śmiesznych tekstów (choć było trochę zarzutów, że film jest przez to nudny).