A mówi się ,że nie ma głupich pytań.

Zgadza się, są tylko kretyńskie odpowiedzi. Najczęsciej tych, którzy nie mają nic do powiedzenia na temat.

Na jaki temat?
Skąd mam wiedzieć czy Twój dzieciak woli grać w GTA czy jeździć na rowerze?
Tu wiek nie ma znaczenia...

Temat wprost wynika z mojego pierwszego pytania; wiek dziecka ma elementarne znaczenie. Do kina nie chcę go zabrać aby pojeździł na rowerze tylko aby obejrzał film (przepraszam za łopatologię ale nie znalazłem naprędce innej metody).
Są filmy opisywane jako dla dzieci bądź familijne, których przeciętnemu pięcio- czy sześciolatkowi nie należy pokazywać bo mogą się wystraszyć, zanudzić lub nie zrozumieć 960% fabuły.
Stąd pytanie, które już raz czy dwa na tym forum stawiałem.
Nikt nigdy nie opowiadał mi wtedy o GTA (czymkolwiek to jest).

Myślę,że powinieneś zajrzeć na imdb.com.Tam różni ludzie opisywali reakcje publiczności na ten film.Jest on bardzo specyficzny.To nie Shrek.To coś dużo bardziej ambitnego.Dalej nie jestem wstanie odpowiedzieć na Twoje pytanie.Tym bardziej ,ze nie mam dzieci.Ja myślę,że warto na Wall-Ego iść.WARTO!

Moim zdaniem to może być mały problem dla dziecka <7-8 lat. Momentami niektóre sceny są przeciągane, nie ma tak zbyt dużo akcji, najwyżej sama końcówka. Jest dużo dźwięków, przeróżnych odgłosów, trochę mruczenia tych robocików. Ich gestykulacja jest dość prosta do zrozumienia, nawet dla małego dziecka, jednak problem może być z momentem, w którym wkraczają ludzie. Wtedy trzeba dość dobrze śledzić wydarzenia, bo można się zgubić. Jest trochę motywów odnośnie życia na ziemi, podróżowania czy nowych technologii. Dość proste, chociaż dla niektórych młodszych dzieci może być po prostu nudzące. To, że Wall-E i Eve spodobają się dzieciom nie ma wątpliwości, jednak cała fabuła może trochę przytłoczyć i zanudzić dziecko. Na pewno liczy się indywidualny odbiór, trudno wypowiadać się czy to dziecko lub tamto zrozumie film.
Dla tych, którzy nie są przekonani może warto poczekać na DVD. Myślę, że starsze dziecko powyżej 8 lat wyciągnie więcej wniosków z filmu, który ma sporo do przekazania, z kolei młodsze może dobrze się bawić po prostu z Wall-Em i Eve, chociaż momentami fabuła może znudzić i tu chodzi głównie o chwile, w których pokazywany jest krajobraz, kosmos, podróż itp.
Pozdrawiam. :)

dzieciom będzie się podobał zwłaszcza chłopcom, w końcu to roboty i dzieci w wieku 7-8 lat mogą spokojnie iść na to do kina

Byłem wczoraj z małym sześciolatkiem; raz czy dwa gdy zapytał o coś podpowiedziałem. Po seansie namówiłem go aby opowiedział co mu się w filmie podobało i stwierdzam, że był zadowolony.

elokwentny sześciolatek powinien dobrze się bawić. Poza tym dziś sam się wybrałem na ten film z czystej ciekawości i muszę przyznać, że bardzom ładna i mądra bajka. Bałem się że może być, jak w tego typu produkcjach, dużo parodiowania innych filmów i różnych tandetnych wygłupów. Pozytywnie się rozczarowałem. Filmik ma swoje przesłanie, po za tym jest bardzo ładnie zrobiony i miło się go ogląda. Gorąco polecam

nie myl pixara z dreamworks ;) ...........

Mój syn 3,5 lat obejrzał cały film, chociaż 2 razy widocznie był zaciekawiony samym miejscem niż filmem ;) , były chwile że śmiał się z zabawnych sytuacji. To moja odpowiedź na pytanie co do nudów i zabawy. Inne dzieci dobrze ogladały film i zadawały rodzicom ciekawe pytania :) (tylko kilka co udało mi się wyłapać). Jeżeli chodzi o małe dzieci (tu również mam na myśli swego syna) są momenty gdzie się przestraszył, start statku , wtedy gdy wchodzi dość głośno dźwięk. Za to mi osobiście film jest rewelacyjny.

Sądzę, że mały Tomcio błysk w oku listonosza może już spokojnie oglądać ten film.

Moja córka ma 3,5 roku, jej koleżanka 4,5. Obie się nudziły. Za to rodzicom podobało się bardzo. Jeden z najlepszych filmów jakie ostatnio widzieliśmy :). Dzieci chciały w połowie wychodzić.

Dzieci raczej nie będą zadowolone z tego filmu. Bardziej ludzi starsi którzy lubią dobre i mądre filmy
W nie których sytuacjach humor jest sytuacyjny i trzeba go dostrzec. Dlatego może być nie zrozumiały dla dzieci

Ja byłam cała rodzinką czyli sobą 22 letnim dzieciakiem z moim facetem 27 letnim i synkiem który ma 2 i pół roku i wszystkim się podobało. Też się bałam że nie wytrzyma i nie wysiedzi no i nie zrozumie ale byłam w szoku bo starsze dzieci co chwile do łazienek latały płakały a mój mały wysiedział grzecznie do końca i przeżywał film prawie do końca (w ostatnie 15 minut odkrył, że ludzie za nim siedzą i ich obserwował). Film był dla niego ciekawy bo nie było w nim za dużo dialogu a za to śmieszne sceny i dużo ruchu no i roooboty za którymi przepada.
Tak więc polecam z czystym sumieniem wszytkim dzieciom i nie tylko uwielbiającym roboty ;)

ja mam 19 lat. Poszedłem, zobaczyłem, uwierzyłem. Prawie się rozpłakałem i wystawiłem 10/10

Dziecko raczej nie zrozumie sensu bajki ale humoru jest pod dostatkiem. Scenariusz nieziemsko inteligentny, więc sam będziesz się świetnie bawił. POLECAM bo to najlepszy FILM jaki oglądałem w tym roku