PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=399328}
7,6 299 785
ocen
7,6 10 1 299785
8,6 40
ocen krytyków
WALL·E
powrót do forum filmu WALL·E

Wall-E to zdecydowanie nowe spojrzenie na jakość filmów animowanych sygnowanych przez Disney'a. Rzeczywiście wywiera niesamowite wrażenie jako całość, jednakowoż cierpi na ostatnio stałą przypadłość Hollywodzkich produkcji - autorzy nie mogli się zdecydować czy marką Wally-E zasygnować uroczy, ale też filozoficzny film dla uniwersalnej widowni, czy zrobić ukłon w strone dzieci naiwną kreskówką. Pierwsza część filmu jest rewelacyjna - wizja apokaliptycznego świata aż nazbyt realistyczna; informacje na temat ewolucji ludzkości doskonale dozowane w miarę rozwoju fabuły. Autorzy Wally-E'go bardzo inteligentnie uwypuklili zakusy wielkich korporacji na rządzenie światem, zrecznie stylizując schyłek ludzkości na obraz lat 60' i 70' i towarzyszących im nachalnych reklamówek pokazujących szcześliwą Amerykańską rodzinę z ufnośćią spoglądającą w przyszłość z butelką Coca-Coli. Temu obrazowi towarzyszy znakomicie wyreżyserowana tułaczka robocika i jego zapoznanie się z Eve - niemalże w formie baletu. Wszystko realistycznie,w dobrych proporcjach....niestety od momentu opuszczenia Ziemi przez głownego bohatera czar trochę pryska. Animacja przestaje być już tak realistyczna - sterylne wnętrza statku kosmicznego są już sztuczne, a i ich mieszkańcy zupełnie niewiarygodni w porównaniu z perfekcyjną mimiką Eve. Obraz ludzkości XXVIII wieku rozczarowuje - zamiast ludzi widzimy komputerowo wygeneroane kule sadła - dlaczego twóry nie wysili się aby na tak realistycznym obrazie również ludzie wygłądali jak ludzie?? No fakt - nieruchawe kule są tańsze i prostrze w renderingu. A może jednak twórcy filmu wystraszyli się iż po psychologicznym początku filmu, raczej adresowanym (i zrozumiałym) do dorosłlej widowni, czas teraz zadowolić gusta dzieći śmiesznymi kukiełkami? Sytuacja ta zastanawia szczególnie w kontraście z reklamówkami świata doskonałego na których jednakowoż można była zauważyć pełnowartościowych ludzi.
Dodatkowo wkurza brak konsekwencji w obrazowaniu społeczeństwa wyewoulowanego do postaci wygodnickich prosiąt. Ta ewolucja została pozazana świetnie (scena z panteonem kapitanow na ścianie notabene próbowała usprawiedliwić uproszczoną animację ludzkich bohaterów na promie-utopii); jednakowoż w momencie próby ważący na oko 200 kilo kapitan, który jeszcze przed chwilą nie powinien był się ruszać, zgrabie jak sarenka zaczyna zasuwać po mostku kapitańskim walcząc z sztuczna inteligencją (ukłon w stronę 2001: Odyseja kosmiczna), i w sposób aż żałośnie naiwny (no może nie dla 3 latka) poskramia jej zakusy zdominowania pulchnych i naiwnych ziemian. Cała ta huśtawka pomiędzy scenami jak ze star-treka a Yatta-Mana, muzyką jak z Wojen Gwiezdnych w kontraście komediowymi wstawkami scenariuszowymi, realizmem animacji i fizyki świata a potwornymi uproszczeniam zwyczajnie drażni.
Na szczeście całość doskonale ratuje duet Wally-E - Eve, nie przestając być ani na chwile realistycznym w swym ujmującym balecie o ocalenie ludzkości i własne uczucia.

Polecam gorąco ten film, aczkolwiek można by z niego zrobić 2 zupełnie rózne obrazy: "Wally-ego" oraz "Kosmicznych Kowbojów - decydujące starcie"

użytkownik usunięty
djtechnobyte

Trochę racji masz. Aczkolwiek dla mnie film był genialny.
Ludzie nie byli tacy źli, aczkolwiek mogli być lepsi.
A animacja rzeczywiście spada trochę jej poziom później (choć tak strasznie nie było, można przymknąć oko).
Tylko dlaczego skoro napisałeś, że polecasz film i wypisałeś wiele zalet, to dałeś mu jedynkę?

Żeby troche zbić za wysoka ocenę - jakbym dał 7 albo 8 to by to nie wpłynęło w jakikolwiek sposób na ranking. Zresztą na tym forum głonie wystawia się maksymalne noty w celu zawyżenie ocen. Wiec logicznym jest że żeby utrzymać równowagę trzeba wstawić jedyneczkę. Jak by ode mnie zależała ocena ostateczna to bym postawil .......7,78 :).

ocenił(a) film na 8
djtechnobyte

Gratuluje glupoty :) W ten sposob system oceniania nigdy nie bedzie dzialal poprawnie. Jezeli spodziewales sie Animatrixa w filmie Disneya to niestety, jest niedokladny, momentami strasznie naiwny, ale to film dla dzieci! Gdyby byl idealnie realistyczny stracilby swoja magiczna 'bajkowosc'. Animacja i ogolnie wyglad to prawdziwe dzielo! W pierwszych scenach, az trudno rozroznic czy to film czy animacja (zakladam, ze ogladales film w dobrej jakosci), natomiast napisy koncowe to genialny popis pracownikow disneya!

ocenił(a) film na 10
podludek2

Bo różni pseudo krytycy nie rozumieją że świat bajek rządzi się swoimi prawami - czepianie się, że ludzie byli za mało 'ludzcy', to trochę tak jak czepianie się przesadzonej perspektywy budynków w książkach dla dzieci - zrozumcie, że o to chodzi. To się nazywa 'bajkowość'.

ocenił(a) film na 10
Willow_2

Film bardzo dobry...ot więc wystawię 1...by zaniżyć średnią.
Autor wydaje mi się osobą dosyć inteligentną i to mnie przeraża.
Czemu każdy myśli, że w pojedynkę naprawi świat, albo, że sam nic nie może i ma wszystko w dupie? To jest wciąż i ciągle i zarazem i głównie BAJKA [no ew. film animowany] nie można mówić "mało realistyczne"...ludzie, ten film ma przekaz dla dorosłych, frajdę dla dzieci i lekką formę, a tutaj wszystko jest!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones