Skoro ludzie przez ostatnie kilka pokoleń praktycznie nie mieli z sobą kontaktu "na żywo", skąd się brały następne dzieci? Do tego przy ich wadze nawet gdyby próbowali raczej niewielu by się udało kogokolwiek spłodzić ;)
I druga sprawa, mniej istotna:
Jak robocik domyślił się, że trzeba włożyć roślinkę d ziemi? Jakby ktoś nie wiedział, o którą scenę chodzi, jest na początku filmu, gdy przeglądał śmieci.
A tak to naprawdę dobry film; 9/10