A ja nie abstrahując daję 9/10. Film bardzo dobry, Robert Więckiewicz przeszedł samego siebie. Pozycja obowiązkowa.

dobry film, genialna rola

Abstrahując od polityki 1/10.

7/10. Takie polskie filmy moge ogladac w przeciwienstwie to tych wszystkich "arcydziel" typu Bejbi blues, Kac Wawa czy Ciacho

Co Ciebie ubodło w tym filmie,że dajesz tak niską ocenę?

Pewnie rola Więckiewicza ;]

Ale oceniamy film a nie człowieka.Ciekawe jak ocenisz Kuklińskiego?

Jasne, też nie przepadam za takimi,ale najpierw oglądam film,a potem go oceniam. Wy natomiast oceniacie samą postać Wałęsy,a nie walory filmu.

Nie,dzięki hehe

Co ma mniej więcej tyle sensu co czerpanie wody sitkiem, od kiedy zaopatrzono ten portal w filtry "antyspamogłosowe". Ale za taką kasiorę... Gdzie mam złożyć CV?

Moja ocena, wolno mi.

Dalej nikt nie wie co Ci nie pasuje w tym filmie?Może umiesz uzasadnić swoją ocenę a jeśli tego nie potrafisz to wspólczuję .Pamiętaj że mówimy o filmie a nie o Wałęsie jako postaci historycznej.Bo jaka prawda była to d....bli wiedzą.

8/10; zagrany mistrzowsko przez Więckiewicza; film ma dobre tempo, a muzyka idealnie dobrana + Opania w jednej scenie

Mam wrażenie, że mylicie pewne pojęcia oceniając film. Pamiętajcie, że nie jest to dzieło " o ludziach tamtych czasów " jak ktoś wcześniej powiedział. Jest to film powszechnie rozpropagowany i rozpowszechniany jako film o Wałęsie i tak należy go oceniać. Jego zadaniem jest ściągnięcie młodzieży ze szkól do kina i utrwalenie w młodym pokoleniu wizji o narodowym " bohaterze, który obalił komunizm". Oceńcie film jako formę biografii, a muzyki z tamtych lat posłuchajcie na youtube

Jakiej biografii?? To jest kłamstwo historyczne a nie biografia.
Biografią TW Bolka jest film pt. "Nocna Zmiana".

Źle odebrałeś moją wypowiedź. Ja również twierdze, że jest to kłamstwo historyczne. Post swój kierowałem do osób, które oceniają film jako dzieło samo w sobie w odłączeniu od polityki i dają mu wysokie noty. Twierdze, że to błędne rozumowanie. Jest to film o Wałęsie i tak należy go ocenić. Czyli bardzo nisko. Podpisuje się całkowicie pod postem zosiah . Historia Wałęsy jest mętna jak woda w Bałtyku i robienie z niego bohatera jest wieeelkim nadużyciem.

Zastanawiałes się kiedyś, jak mogłaby wyglądać PRAWDZIWA biografia Kościuszki?

albo Piłsudskiego....

Dlaczego nie ma w filmie sceny z "nocnej zmiany"? Dlaczego nie pokazać młodzieży, że Wałęsa z Tuskiem i Pawlakiem bali się otworzyć teczki?

I jeszcze mają czelność mówić że to biografia Wałęsy...

kurde czlowieku to jest film tylko o latach 80. Wajda nie chcial sie mieszac w ppolska polityke po 89 roku

To chyba żart . Samo nakręcenie tego filmy było czynem czysto politycznym.

ha.ha.ha

"Jestem za, a nawet przeciw", bo tą wypowiedzią "dokonałeś zwrotu o 360 stopni". Udowodniłeś, że "są plusy dodatnie i plusy ujemne." I "to byłoby podejrzane, gdybyś coś mądrzejszego powiedział." "Nie chcem, ale muszem" przyznać, że "ja już się prawdopodobnie na stałe wycofałem. Chociaż nie wiem."

...a mogli zrobić taką fajną komedię :P

M.in. dlatego, że akcja filmu kończy się na roku 89... Nie zauważyłaś?

Ciekawe dlaczego... hmmm... pomyślmy... czyżby to mogło być odebrane za zdradę narodu i wszystkich ludzi walczących o "prawdziwą wolność" ? Czyżby Leszczek to Bolek, a Bolek, to Leszek? Nieeeee, na to nie było pieniędzy... Pieniądze były na przedstawienie L.W. jako bohatera narodowego, a to, że ten pseudobohater na końcu historii okazał się zdrajcą, to już nie ważne... To tak jakby pokazać film o Hitlerze, wychwalając i pokazując tylko dobrobyt niemców i ile to on dobrego dla nich nie zrobił, jak wyniósł ich na najpotężniejsze państwo na świecie, nie pokazując Polaków w obozach koncentracyjnych i w ogólne nie pokazując cierpienia ludzi... piękna "wybiórcza prawda" BRAWO YNTELIGENCI !!! :D

Twoja wypowiedź to super nadużycie. Moja obserwacja oczywiście nie wymaga szczególnej inteligencji. Za samo stawianie znaku równości między Wałęsą a Hitlerem należy ci się wielki ban! Postaw te dwie postaci obok siebie i odpowiedz SOBIE, czy to jest normalne?!
JEŚLI NIE PRZEPROSISZ ZA TĄ WYPOWIEDŹ, TO JESTEŚ NIC NIE WARTYM CZŁOWIEKIEM I NIGDY NIE CHCIAŁBYM CIĘ SPOTKAĆ, O CZYMKOLWIEK Z TOBĄ ROZMAWIAĆ.

aleś mi dokopał, nawet w marzeniach nie licz na to, żebym się z Tobą spotkała :P
Jeśli chodzi o Hitlera, to była hiperbola, ale co Ty o tym możesz wiedzieć...

przeproś!

Przecież nie chodziło tu o postawienie znaku równości między Wałęsą a Hitlerem - zastanów się megalopsychos. Chodziło raczej o pokazanie jak można naginać rzeczywistość i historię pokazując mały wycinek z czyjegoś życia.

<zieeew> Tak, tak...

A poważniej: owszem, chodziło o przedstawienie tylko części jego życia i, ehem, kariery. Podobnie jak np. w "Lincolnie" chodziło tylko o jeden wątek prezydentury "Abe'a", albo podobnie jak w "Generale Nilu" chodziło o to, co go spotkało po wojnie, nie o to co robił podczas niej (z samej wojny jest wszak tylko jedna krótka scena na początku). Taki był zamysł reżysera i scenarzysty i obaj nigdy nie ukrywali jaki przedział czasowy ich interesuje.

przesadziłaś z tym Hitlerem.

really ?!

a jeśli okaże się, że głosowała na PO , to co ? ;)
Oni też nie są święci.

PO jest nawet gorsze od Pis moim zdaniem, w ogóle te ich kłótnie to tylko zasłona dymna, nie ma co się nabierać na ich tzw politykę. Te wszystkie ostatnie skandaliczne ustawy przeszły tak jakby Pis się z tym zgadzało i nie miało nic przeciwko, więc nasuwa się wniosek, że mimo publicznych podziałów działają razem.

PO z PSL ma większość w parlamencie, więc można się skichać i nic z tego nie wyniknie.
Zresztą media pokazują co im pasuje, a najlepiej "skandale" i kroniki policyjne, więc nie ma się co dziwić.

Ta większość to teraz tylko 1głos, poza tym chodziło mi bardziej, że te ustawy np o nieregulowanym czasie pracy przechodzą przez cały sejm to dlaczego PIS zamiast o tym gadać dzień w dzień i to piętnować to wolą zajmować się tematami zastępczymi.

Może dlatego, że sceny z "Nocnej Zmiany" są w "Nocnej zmianie":) Swoją drogą dość naiwny propagandowy gniot, ale co kto lubi. Jeśli zgodne z prawem odwołanie rządu na mocy wotum nieufności nazywa się zamachem stanu, to wiedz, że coś się dzieje:)

Na tej zasadzie "Wałęsa" jest również propagandówką, bo nie pokazuje drugiej strony medalu, czyli jest nieobiektywny.
Nie odbieram zasług Wałęsie, bo między innymi dzięki takim jak on możemy sobie pisać, co nam się podoba, ale nie ma sensu zapominać o błędach. Każdy je popełnia. Jego zgubiła pycha.
Źle się stało, że nie było dekomunizacji, Wałęsa obiecywał puścić komunistów w skarpetkach, a ostatecznie wybory wygrał postkomunista Kwaśniewski i ostatecznie "zagospodarował" majątek narodowy.

6/10 abstrahując od polityki średni film, a jak na Wajdę , który wielkim reżyserem jest, to słaby.

Zgadzam się też dałem 9*

Żartujecie prawda? za samą poprawność polityczną nie dałbym więcej jak 6/10- do tego dochodzi brak wyjaśnienia co się stało z tak wielką personą że pod jej nosem zaczęto rozkradać Polskę i niszczyć zakłady, jednocześnie czarna mafia, mafia bankowców, mafia dresiarzy i inna zorganizowana przestępczość rosła w siłę, to dzięki tej personie i jej rządom. Dlatego 2/10.

Opowieść o dobrym i poczciwym ale naiwnym frajerze który wierzył we frazesy i w moralność. Dał się omamić, oszukać i przyłożył rękę do zniszczenia Polski. Nie róbcie z frajera i prostaka jakiegoś Bohatera.

nie powinienem z Toba dyskutowac -ale... znasz powiedzenie „Rewolucja zjada własne dzieci”? Jest to nieuniknione - patrz Egipt obecnie. Wałęsa rowniez padł ofiarą rewolucji, podobnie jak my wszyscy - to była cena wolności. Bez tego frajera i prostaka - jak go bezczelnie nazywasz - byc moze nadal tkwili bysmy w czarnej dupie. Za malo czasu uplynelo aby takie oszołomy z PISu zrozumialy idee tego bezkrwawego przewrotu.
ale mialo nie byc o polityce.

W pełni popieram powyższe słowa ;)

W czarnej dupie to my jesteśmy teraz. Z gospodarką o strukturze charatkterystycznje dla państw postkolonialnych, z kilkumilionową emigracją (dlaczego ci ludzie emigrują skoro transformacja się powiodła?), z rekordowymi długami, z emerytalną pętlą na szyi. Oczywiście nie wszystko jest winą tego, jak go nazwała oriana Fallaci, "próżnego, pretensjonalnego, pewnego siebie ignoranta". On prawdopodobnie nie jest w ogóle w stanie tego pojąć.

Podaj mi kraj demokratyczny, który radzi sobie z ujemnym przyrostem naturalnym i gdzie system zabezpieczeń społecznych jest przyszłościowy.

Niemcy. A dlaczego pytasz?