Tu nie ma czego prostować.

Prawda jest taka, że Lech Wałęsa to zasłużona postać, a
wszelkie pomyje w jego stronę rzucane są przez osoby:
- chore na zawiść
- cierpiące na kompleksy
- podatne na propagandę prawicowych populistów i oszołomów.

Nie zabraniam nikomu rzucać odważnych tez, ale jeżeli już rzuca to niech pokaże dowody, które:
- nie są książką Cenckiewicza
- nie są materiałem filmowym Cenckiewicza

I nie chodzi tutaj o lojalkę, którą prawdopodobnie Wałęsa podpisał (co ukazano na filmie Wajdy), lecz o konkretne dowody na to, że ściśle współpracował ze służbą bezpieczeństwa PRL.

Ja wskazuję na książkę Reinholda Vettera. Autor odnosi się w niej do zarzutów o współpracę oraz innych tez i teorii spiskowych i argumentuje, dlaczego wiele z nich jest niemożliwych i gdzie te teorie nie są ze sobą spójne.

Niestety mylisz się Wałęsa to nie jest zasłużona postać przynajmniej nie dla mnie. Ja nie moge podziwiac czlowieka, ktory donosil za pieniadze i na swoich kolegów na co oczywiscie sa dokumenty.

Abstrahując już od głównej kwestii, w której się nie zgadzamy to myślę, że nawet gdybyś miał rację to twoje "niestety" jest nieszczere.
Przecież chodzi o to by zgnoić byłego Prezydenta :). Najlepsze jest to, że prezydent i premier z formacji SLD nie są tak atakowani jak Lechu.

Jakbys czytal ze zrozumieniem to co pisze to bys nie wyciagal blednych wnioskow to raz a dwa nie uzywalbys nieadekwatnych sformułowan.

Nie próbuj się wybielać. Dobrze widzę co tu wypisujesz. Jesteś skrajnie przeciwko Lechowi Wałęsie i cieszyłbyś się, gdyby dziś żyło mu się dużo gorzej.
A to, że starasz się swój "pogląd" ubrać w miarę stonowane słowa nie powoduje, że nie masz klapek na oczach jak typowy pisior.

Czytałem dokładnie co napisałeś. Opierasz swoje poglądy o "relacje Walentynowicz i Gwiazdy". Nie zważasz jednak na to, że Walentynowicz i Gwiazda padli ofiarą zorganizowanej akcji SB, która miała na celu skłócić Solidarność. Tworzono dokumenty na wszystkich i podrzucano je liderom "S". Ta akcja wywarła ogromny wpływ na późniejszą historię Polski, lecz nie pozwoliła rozbić "S" przed pierwszymi wyborami. Wałęsa okazał się w "S" i społecznie zbyt silny. Jednak zapewne twoja ignoracja i klapki na oczach nie pozwalają ci się zagłębić w ten wątek, aby zweryfikować wiarygodność źródeł, na których opierasz swoją opinię. Powtórzę, R. Vetter.

Ponadto napisałeś zdanie "A skąd wiesz, że nim nie był?", które wyraźnie sugeruje, że sam nie jesteś pewien, ale wolisz założyć, że Wałęsa był TW i pod tym kątem szukać "prawdy".

Ah jejku i znowu to obrzucanie blotem i kręcenie. Nie tylko opieram swoje poglądy o relacje Walentynowicz i Gwiazdy ale równiez o dokumenty. Poza tym wystarczy posluchac bylych oficerow SB, którzy wyraźnie twierdzą, że teczki nie były preparowane ale co tam :) W twoich oczach "nie jestem pewien" i zakladam ze Walesa byl TW ;). Mysle ze nawet jakby Ci pokazali przed oczami dokumenty, nawet gdyby byly prawdziwe ba malo tego nawet gdyby Walesa sam sie przyznal (a to zrobil) ze wspolpracowal to bys i tak nie uwierzyl. Kazdy ma legendy takie na jakie zasluguje. Proponuje skonczyc ta rozmowe bo ona nie ma konca, kazdy kto ja przeczyta wyciagnie odpowiednie wnioski.

Wałęsa przyznał się do podpisania lojalki. Ty też byś na jego miejscu podpisał tak jak Chris Cieszewski.. Lub już wcześniej zapisałbyś się do partii by mieć ciepłą posadkę jak Stanisław Piotrowicz, poseł PiS.
Materiał filmowy Cenckiewicza, na którym Wałęsa mówi o konkretnej sytuacji to manipulacja. On jedynie powtarza to, co redaktor mu przytoczył.

Walentynowicz i Gwiazda też opierają się na dokumentach. Więc "opieram się o Walentynowicz i Gwiazdę ale również o dokumenty" oznacza jedynie to samo co "opieram się na dokumentach, w których autentyczność święcie wierzą Cyckiewicz, Walentynowicz i Gwiazda"

Podpisał lojalke za ktora dostal pieniadze. Ciekawy tok myslenia. Skonczmy rozmowe. Pozdrawiam

Podpisał lojalkę za którą dostał zdrową rodzinę i dzięki której zamiast siedzieć mógł poprowadzić "S" do zwycięstwa.
OK, skoro chcesz to kończymy. Dobranoc.

Dzięki wałesie 80% czerwonych robali dalej trzepie sobie kasę co gorsza większość z nich stała się nawet wielkimi znawcami demokracji tzn krzewicielami , nie zaskoczyło by mnie jakby on faktycznie miał wiele z nimi wspólnego :)

Wiesz, abstrahując już od wszystkiego wydaje mi się, że nie można zrzucać całej winy na jedną osobę.
Przede wszystkim to Solidarność wybrała Wałęsę na lidera, a potem także cały naród.

On był więc tylko przedstawicielem nas wszystkich i miał mandat do podejmowania decyzji w naszym imieniu.
Robił to tak, jak uważał. A jak wiadomo zawsze był zwolennikiem rozwiązań nierewolucyjnych i bezkrwawych.

Oglądałem ostatni wywiad z Lechem Wałęsą, gdzie przyznał, że Okrągły Stół był błędem. Jednak nie była to tylko jego decyzja. Ale Okrągły Stół nie musiał być momentem kulminacyjnym i nie był. Przecież gdyby prawica miała swojego prezydenta i swój rząd dłużej to mogliby przeprowadzić lustrację od A do Z. Na nieszczęście to zadanie przypadło osobom nieroztropnym, wręcz szalonym. Lustrację należało zrobić w sposób rozumny, a nie jadąc na rumaku, machając szabelką i obieszczając wszem i wobec, że ZOSTALIŚMY ZDRADZENI! a prezydent Kaczyński ZOSTAŁ ZABITY. Czy zauważasz to szaleństwo?

Wiesz jak się czyta nowoczesną historię to tyle już było przekrętów , taki Katyń dobiero niedawno wyszło że zrobili to Rosjanie , jak jest z tym Smoleńskiem tego się pewnie nie dowiemy - niestety ale działania rządu są mega podejrzane może nie po prostu zaniedbanie i brak woli wyjaśnienia sprawy - skrzynek do tej pory nie ma wraku też i pewnie nie będzie , w sumie to nie wiemy nic , na moje oko zawalili kontrolerzy wieży bo źle pokierowali samolot plus on sam miał awarie gdzie piloci za późno wykryli na jakiej wysokości robił przelot nad lotniskiem :P samolot serwisowali Ruscy takkkk j :) no i tyle pogadamy za 50 lat jak dożyjemy o katastrofie ale wiadomo PIS wykorzystuje sprawę politycznie ona musiała się stać sprawą polityczną, tak jak większość tragedii na świecie np. zabójstwo JFK

Nie ma oryginalnych skrzynek, ale nagrania z nich zostały upublicznione i każdy może ich odsłuchać i wyciągnąć wnioski.

Przed lotniskiem w Smoleńsku jest niecka, potem teren się podwyższa. Większość doświadczonych pilotów to wiedziała. Błędem było - ponoć standard - ignorowanie komunikatów TAWS - Pull up i Terrain ahead. Piloci niewiele widzieli i dalej się zniżali. Kontrolerzy przyczynili się do tej katastrofy, jednak za statek powietrzny odpowiada jego kapitan. Kolejnym błędem był brak rosyjskiego nawigatora, który byłby w takim przypadku jedynym, który znałby warunki terenu wokół lotniska Sieviernyj.

Bezpośrednia przyczyna katastrofy to moim zdaniem błąd pilotów, czyli zejście poniżej 100m, a potem nawet 50m, 30m...

No jak nie ma czarnych skrzynek ? przecież to podstawa do śledztwa kopie to sobie wiesz co można ..:P

No cóż, samolot spadł na terenie FR, więc Rosjanie prowadzą swoje śledztwo i dopóki go nie zakończą to nie oddadzą ani wraku ani skrzynek.

Problem w Wałęsie jest taki że niby od jego wielkiej wygranej żaden czerwony nie został chociazby upomniany za to co robił dziwne nie ?
Jak się przeanalizuje historię Polski po 89 to pewne rzeczy same sie nasuwają ale spoko każdy sobie może myśleć co chce :P

OK, mam nadzieję, że przeczytasz całą moją poniższą opinię i postarasz się zrozumieć moje postrzeganie tego problemu (bo widzę, że z Tobą akurat da się dyskutować).

A ja uważam, że to wina nieroztropności ówczesnego szefa MON Antoniego Macierewicza, który na swojej liście zwanej "listą Macierewicza" umieścił nazwiska rzekomych tajnych współpracowników SB "jak leci" bazując na archiwach IPN i nie weryfikując ich. Przede wszystkim chodzi o drugą listę, która zawierała dwa nazwiska: Wiesława Chrzanowskiego i Lecha Wałęsy. Zaczęła się wojna domowa na prawicy, która była początkiem upadku AWSu. Antek i jego ówczesne otoczenie osłabiło pozycje Wałęsy, Wałęsa nie był dłużny i zmiótł cały rząd, a mógł to zrobić tylko przy pomocy SLD i mniejszych KLD, PSL. Czy Ty na miejscu Wałęsy zrobiłbyś inaczej? Główny lustrator Antek zaprzepaścił szansę na prawdziwą lustrację robiąc to tak bardzo nieumiejętnie i próbując wykorzystać to politycznie.

Zadaj sobie pytanie, dlaczego Macierewicz nie pomyślał sobie następująco: "jeżeli nawet Prezydent był TW i ja to ujawnię to czy nie przyczynię się do powrotu postkomunistów do władzy na lata?". Macierewicz już wtedy nie potrafił kalkulować i przewidywać. Podobnie jest dziś, na co wskazuje Giertych, gdy pozwala swojemu zespołowi parlamentarnemu na forsowanie tez o wcześniej uciętej brzozie, sztucznym dymie i trotylu (zamachu) i sprowadza wyjaśnienie katastrofy do absurdu, podczas gdy należało skupić się na ewidentnych błędach strony rosyjskiej takich jak błędne naprowadzanie, czy w ogóle udostępnienie nieczynnego lotniska w bardzo złym stanie. Tak więc choć nie wiadomo jak dobrze chce Macierewicz, jego działania zawsze idą wbrew interesowi Polski.

I druga sprawa. Cofnijmy się do tyłu, bo Antek to również dopiero konsekwencja pewnego błędu. Nie był pierwszy pożytecznym idiotą Moskwy. Archiwa IPN. Czym są dokumenty, które dziś istnieją? Jak sądzisz - jakiego materiały operacyjne były niszczone jako pierwsze, a konkretnie - na kogo temat? Oczywiście, że niszczono najpierw to, co dotyczyło najważniejszych ludzi w partii i państwie. Gdyby więc Lech Wałęsa był "podwójnym agentem" działającym z pełnym poświęceniem także dla bezpieki to byłby chroniony. Jego dokumenty zostałyby spalone najszybciej przed oddaniem władzy w 1989 - przecież było dużo czasu. I wracam do pytania: czym więc są ówczesne dokumenty? TW Bolek i inni TW z Solidarności. W kogo interesie było skłócenie Solidarności? Przypatrz się Ukrainie i zauważ, w jaki sposób Janukowycz zdobył władzę? Czy to nie było tak, że najpierw Juszczenko otrzymał dokumenty-haki na Tymoszenko, co spowodowało jego natychmiastową przemianę? Czy to nie Putin zapraszał Tymoszenko do jakichś tajnych rozmów, rzekomo przeciwko Janukowyczowi i Juszczence? To teraz zauważ, że tę samą taktykę "czerwone" służby stosowały rozpracowując "S" i podrzucając jej liderom różne dokumenty. Walentynowicz i Gwiazda byli jak Juszczenko. Tak samo głupi. Ostatecznie ta taktyka także w Polsce się udała, lecz z poślizgiem, bo nie udało się przetrwać ówczesnemu aparatowi państwa. Moim zdaniem tylko dzięki bardzo silnej pozycji jaką wówczas Wałęsa miał. Wałęsę udało się jednak wyrwać Solidarności i popchnąć w lewo. Prawica sama się zdetronizowała. W takim stopniu, że SLD zdobyło większość konstytucyjną w Sejmie(!!) i do dziś opieramy się na eseldowskiej konstytucji z 1997r.

Ale tu nie chodzi o jakieś spalone akta ludzie , którzy byli w SB ba wydawali wyroki śmierci na ludzi niewinnych ba zasłużonych krajowi i to jest powszechnie znane dostają teraz wysokie emeryty itp czy wiesz że człowiek który zakatował ks.Popiełuszko żyje na wolności ? Kwachu go wypuścił po 15 latach do tego pobiera emeryturę w wysokości 4 tys - kto dostaje takie emerytury ? ten kraj jest zepsuty a Wałęsa tak naprawdę nie zrobił nic żeby coś zrobić , a mógł i to jest dla mnie dziwne wręcz podejrzane ale powiedzmy sobie wszyscy się dogadali w 89 r, naród się frajerował i tyle , nawet kościół przy okrągłym stole dostał swoją dole i odszedł zadowolony czyż nie ? zepsucie sięgnęło wszystkiego , ale z drugiej strony co można sądzić o kraju gdzie 50 lat wykańczało się wszelkie objawy inteligencji i samoświadomości .
Nie ma już tych wielkich co dawali przykład ludziom jak żyć i co to znaczy honor czy uczciwość , jest celebrowanie miernoty i cwaniactwa Wałęsa sorry ale on nie jest dla mnie żadnym wzrorem ..
Akurat o Walentynowicz plus jest taki że się nie sprzedała i do końca swojego życia miała swoje poglądy nie zmieniła tego kasa ani nawet próba usadzenia jej na jakieś stanowisko bo odmówiła i za to tej kobiecie należy się szacunek , Wałęsa był tylko pionkiem co chciał dorobić się kasy i się dorobił ale tu chyba nie o to chodziło , pytanie jak bardzo dał się sprzedać bo prawdy onim raczej się prędko nie dowiemy.

Odniosłeś się tylko do palenia akt, ale dalej obarczasz głównie Wałęsę za dzisiejszy "porządek" w RP.
Mówisz o Kwachu, a kto Kwacha wrzucił na urząd? Wyjaśniłem, kto był winien rozpadu AWS i przejęcia pełnej władzy przez postkomunistów. Winni temu byli m.in Gwiazda, Antek, Walentynowicz, Korwin.
Czy wersja, którą przedstawiłem jest dla Ciebie nie do przyjęcia, czy też się z nią możesz zgodzić?

No po części się zgodzę Macierewicz katastrowe sam stawia do absurdu ale z drugiej strony kto ma ją wyjaśnić ? Narazie nikt w sumie oprócz PiS'u sprawy nie wyjaśnia - tzn nie chce więc kto ? SLD ? PO której prawdziwe to postkomuna ?
Po części masz racje ale jest druga strona medalu , a Wałęsa się sprzedał on teraz z czerwonymi baluje :)

Baluje, to prawda, ale jaka jest geneza tego? On sam został im rzucony w sidła. Generalnie już wtedy, gdy Macierewicz i Olszewski chcieli go obalić. Podział się dokonał - dzięki prowokacji komunistów i niezwykle naiwnej prawicy. Zamiast ochraniać swojego lidera ci tak po prostu uwierzyli w podsunięte dokumenty i zaczęli kalać swoje własne gniazdo. Wałęsa, który zawsze szukał porozumienia (nawet z diabłem) dla dobra Polski został osierocony przez prawicę. Poza tym pamiętaj, że dzisiejsza prawica nie lubi autorytetów. Nie lubi niczego, co mogłoby się wybić powyżej obecnego lidera PiS. Wałęsa, gdyby nie jego zaawansowany wiek i problemy z sercem, mógłby się starać o przywództwo prędzej tej drugiej strony, czyli lewicy.

Ponadto sprawdźmy wiarygodność informacji, iż "Wałęsa baluje teraz z czerwonymi".

Paweł Adamowicz - prezydent Gdańska
Jacek Karnowski - prezydent Sopotu
Andrzej Drzycimski - były rzecznik Wałęsy
Jerzy Borowczak - były działacz Solidarności
Sławoj Leszek Głódź - arcybiskup
Tadeusz Gocłowski - arcybiskup senior
Władysław Kasiniak-Kamysz - Minister pracy i polityki społecznej
Bartosz Arłukowicz - Minister zdrowia
Hanna Gronkiewicz-Waltz - phezydent Wahszawy
Daniel Olbrychski - aktor
Halinka Kunicka - piosenkarka
Dariusz Michalczewski - były pięściarz, dziś przedsiębiorca (napoje energetyczne)
Iwona Guzowska - była pięściarka, senator PO(?)
Paweł Chodorkowski - syn więźnia sumienia, byłego miliardera i szefa Łukoil więzionego w Rosji
Jarosław Wałęsa - syn
Bogdan Wałęsa - syn
Donald Tusk - Prezes Rady Ministrów
Małgorzata Tusk - żona premiera
Jarosław Konaszewski - przyjaciel, krawiec
Andrzej Olechowski - były Minister Finansów w rządzie Olszewskiego i były Minister Spraw Zagranicznych w rządzie Pawlaka, założyciel PO
Andrzej Celiński - internowany w stanie wojennym, były członek KOR i Solidarności, dziś Partia Demokratyczna
Zbigniew Ćwiąkalski - były Minister Sprawiedliwości w rządzie Tuska, profesor prawa
Monika Olejnik - dziennikarka TVN24
Mieczysław Struk - marszałek województwa pomorskiego, należał do centroprawicowego SKL a potem PO
Andrzej Milczanowski - prawa ręka Wałęsy, KOR, Solidarność, SKL, były Minister spraw wewnętrznych, skazany na 5 lat więzienia za działalność opozycyjną
Mieczysław Wachowski - kierowca i osobisty sekretarz Wałęsy - zarzuca się mu agenturalną przeszłość i łapówkarstwo, ale nic mu nie udowodniono (Lech Kaczyński przegrał z nim proces, a gdy został prezydentem umorzono proces o zniesławienie Wachowskiego)

Ponadto:
Jarosław Kaczyński - zaproszony, lecz nie przybył
Tadeusz Rydzyk - zaproszony, lecz nie przybył

Wymieniłem gości na urodzinach Lecha Wałęsy.
Ja nie widzę "czerwonych".

Słyszałem oczywiście o gościach z drugiej strony barykady, m.in o Kwaśniewskim w 2005r, który agentem nie był, aczkolwiek wychowywał się w PZPR.
Jednak to zdecydowana mniejszość. Wielu gości, których ludzie nazywają "czerwonymi" to byli opozycjoniści, którzy dziś mają poglądy lewicowe lub liberalno-demokratyczne (np. Celiński, Pinior, Michnik, Jarosław Kurski)

Widze ześ pan mocno zapatrzony w Wałęsę ale fakty są takie co większość ludzi potwierdza że W był zwykłym zapatrzonym w siebie totalnym egoistą , który nic po za końcem własnej .. nic nie widział , tak chciał się dorobić i się dorobił sporo ludzi mu zaufało generalnie ich zrobił .. , nie zdziwił bym sie gdyby nie był dogadany z komuchami .
Robienie z niego legendy przez Wajdę to idiotyzm , zresztą po jego ostatnich wypowiedziach można nie wiele o nim ciekawego napisać .
W miał szanse zmienić kraj nie zrobił tego dlaczego ? tutaj jest pana odpowiedź ale odpowiadają inni i jest zgoła inaczej po czasie w obecniej chwili oceniając zmiany jakie niby zaszły w naszym kraju a raczej ich brak można pisać że ci drudzy mieli racje .

Nie zmienił kraju, bo Macierewicz zrobił harakiri całej parlamentarnej Solidarności.
Skompromitował całe środowisko wraz z Wałęsą na czele i dzięki temu do władzy doszli postkomuniści. Już to pisałem.

A to czy jest egocentrykiem, czy egoistą to nie ujmuje mu tego, że odnosił też sukcesy dla wolnej Polski.
Zachowuje się tak a nie inaczej i dlatego tak jest oceniany. On nie musi walczyć o słupki poparcia jak Tusk czy Kaczyński i tym samym nie musi wszystkiego ubierać w ładne słówka, ani nic obiecywać.

Chłopie ale co Macierewicz miał kompromitować , Wałesa sam się kompromituje do dzisiaj z każdą wypowiedzią publiczną coraz bardziej teraz to takie chyba prostackie szambo już jest :)

Jak to co? Skompromitował całe środowisko tworząc swoje listy agentów i próbując je wykorzystać do impeachmentu.
Wałęsa wyeliminował jego i Olszewskiego, ale społeczeństwo straciło zaufanie do całego AWSu wraz z Wałęsą.

Tak zawsze kończy się władza ludzi skupionych wokół dzisiejszego PiSu. Sami się detronizują.
Inaczej było chociażby z UW i tak samo inaczej będzie z PO.

Jak Wałęsa miał zmieniać kraj, skoro odebrano mu (i jego środowisku) władzę na rzecz postkomunistów? :) To co dzisiaj jest już mało istotne, bo jak już pisałem wyżej, Lechu dziś o nic już walczyć nie musi, jest poza polityką odkąd przegrał wybory. Ty jesteś taki mądry, bo dużo młodszy. Wałęsa to osoba starszej daty, którą często wykorzystują media. Znają jego czułe punkty, często konserwatywne poglądy i prowokują do "sensacyjnych" wypowiedzi. Prawicowe atakują go za jego przeszłość i za jego butę, zaś lewicowe za jego aktualne konserwatywne lub "staroświeckie" poglądy.

Dodam jeszcze, że Wałęsowie, Gwiazdowie i Walentynowicz żyli w pełnej inwigilacji ich życia. Służby wiedziały o nich wszystko.
Dosłownie wszystko. Wystarczyło wytypować kilka innych osób z Solidarności, zrobić im krzywdę, sfabrykować "teczki" i zostawić je pożytecznemu idiocie z prawicy, by wysunął wnioski.
Wielu ludzi powołuje się tutaj na "poszkodowanych" donosami Wałęsy. No tak, oni rzeczywiście byli poszkodowani, ale nie donosami. Zostali tylko wytypowani jako podatni na uwierzenie w wersję komunistów.
I donosy również powstały, pod pseudonimem operacyjnym Bolek. Patrząc jednak na język używany w tych donosach, które są nam przedstawiane dziś przez "niezależne" prawicowe telewizje można stwierdzić, że służby te również popełniały błąd.
Nie wiem czy oglądałeś. Jeżeli nie to zachęcam - przekonasz się sam, że zeznania (donosy) TW Bolka kompletnie nie pasują do Lecha Wałęsy, a bardziej do osoby o tytule co najmniej profesorskim.

Ponadto podobną akcję SB przeprowadzało by skompromitować papieża Jana Pawła II i uniemożliwić mu wizytę w Polsce. Akcja również polegała na podrzuceniu fałszywych dokumentów ks. Bardeckiemu. Jest o tym książka, choć nie czytałem.

jakoś ludzie którzy stali obok niego, szli z nim ramie w ramie pierwsi stracili do niego zaufanie. Jak widać nie zagłębiłeś się w problematyke tylko żyjesz legendą. Poszukaj informacji, więcej niż z podręcznika z podstawówki. Poszukaj tak przez jeden cały rok i popraw swoja wypowiedz. Ja znam wiele faktów, wiele różnych opinii, i wiem że, był bolkiem, nawet sama nazwa KURESKO do niego pasuje.


Koniec

wajda i wałęsa są siebie warci...

Na Wajde sa teczki, wspolpracowal z owczesna wladza dzieki czemu mogla sie rozwijac jego "kariera zawodowa". Proponuje posluchac Pani Walentynowicz i poczytac w sieci kim tak naprawde Wajda jest. Oczywiscie nie moge mu zarzucic nic jako rezyserowi (filmy sa bardzo dobre) ale jako czlowiekowi - jak najbardziej.

Na ciebie też są teczki.

To jeszcze pozostalo mi przez plot przeskoczyc a moze mnie prezydentem wybiorą i film o mnie nakręcą. :)

Na wszystkich są teczki, również na tych urodzonych po 1989 roku. Trzeba tylko odrobinkę złej woli.

Nie spotkalem się.

Wpuść Jarosława, Antoniego albo M.Kamińskiego do IPN to szybko się "spotkasz".

Przeciez oni maja dostep do teczek kiedy tylko chcą nie rozumiem Twojej logiki myslenia

I chwała Bogu - podziękuj PO.
Ale mi chodziło o władczy dostęp do IPN.
Wiadomo, że teczki na kogoś urodzonym po 1989 się nie znajdzie - trzeba taką stworzyć ;)

Nie rozumiem, jak to władczy dostęp do IPN? I za co dziekowac PO?

o_O Ciężko u ciebie z myśleniem...

Osoba nie pracująca w IPN nie jest w stanie sfabrykować akt.
A PO podziękuj za powszechny dostęp do archiwów IPN.

U Ciebie z kulturą wypowiedzi.

Nie mam obowiązku być dla ciebie miły.
No i też nie przesadzaj - nie jestem jakoś bardzo niekulturalny w stosunku do ciebie ;-)