Nie spodziewałem się takiego dużego zainteresowania tym filmem na forum. Szczerze mówiąc myślałem, że go sobie dodam za 15 pkt na swoje konto, bo mi się bardzo spodobał. Ktoś mnie jednak uprzedził. Szkoda. Horror to mój ulubiony gatunek a "Walentynki" świetnie oddają atmosferę klasyków o podobnej fabule z zabójcą w masce. Napięcie jest tutaj odpowiednio dawkowane z kulminacyjnym momentem w właściwym miejscu. Co do aktorów stawiam na młodzież(szczególnie w przypadku dziewczyn), więc obsada z BONDÓWKĄ Denise Richards na pierwszym planie bardzo mi odpowiadała. Nie były to jakieś fenomenalne kreacje, ale film jest zagrany poprawnie. Dobrze by było przeczytać książkę.