W dziwną stronę to poszło, jakieś gdybanie że może żyje i siedzi gdzieś w klasztorze, no raczej nie, dla osoby która żyła dla wspinaczki to groteskowy byłby przeskok. Te rozmowy z miejscowymi którzy mam wrażenie szyli na poczekaniu też nudne i słabe. Podobno była trudną osobą, nie lubianą i to nie przez sukcesy a przez charakter, tutaj słowa o tym nie ma. Podważanie jej wejścia już po tym jak przeprowadzono analizę na jej korzyść jest mega słabe i powinno być bardziej drążone w takim dokumencie. Ogólnie trochę nudno, nic nowego się nie dowiedziałam, trochę zmarnowany potencjał dokumentu. Teraz czekam na porządny fabularny film bo postać jest tego warta.