Dla mnie to genialne fantasy, wielki swiat rownie ciekawy co Środziemie. Od czasów władcy pierścieni mialem smaka na taki film.
Sródziemie było przez wiele lat jedynym większym filmowym światem fantasy jaki do tej pory postał w kinie więc w sumie nie miał żadnej większej konkurencji. Pod kątem ciekawości imo to jest strasznie płaski świat- orki jako te złe? Ziew. Przynajmniej Warcraft jest pod tym kątem choć trochę bardziej kreatywny.
A Ogromnych uniwersów fantasy jest do przeniesienia na ekran w cholerę. Forgotten Realms,Warhammer, The Elder Scrolls, uniwersum Wiedźmina etc. Jeżeli w przyszłości zaczęłyby powstawać filmy fantasy w większej ilości, to łatwo byśmy mieli do zweryfikowania ile rzeczywiście świat Tolkiena jest wart. Mam wrażenie,że masa ludzi jara się mocno Warcraftem dlatego bo w kinie jest mocny deficyt kina fantasy- które, w sumie nigdy nie miało swojej złotej ery, bo 3 filmy z lotra i 3 hobbity to zaledwie liźnięcie tematu. Szczególnie jak porównamy to zjawisku do nawału filmów super-hero.